Odszkodowanie za naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów o pracę nie wyklucza prawa do odprawy. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
W 2012 r. pracodawca wypowiedział trzem pracownikom umowy o pracę. Jako przyczynę podał częste zastrzeżenia co do jakości wytwarzanych przez nich wyrobów, co narażało pracodawcę na straty finansowe i utratę kluczowych klientów. Zwolnieni odwołali się od tej decyzji do sądu, a ten zasądził na ich rzecz odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązania umów. Argumentował, że oświadczenia o wypowiedzeniu umów były nieprecyzyjne i niekonkretne. Sąd podkreślił, że pracodawca zastosował odpowiedzialność zbiorową, nie wskazując konkretnych zarzutów odnośnie do każdego z mężczyzn.
Podobnego zdania był sąd II instancji. W związku z tym zwolnieni domagali się od firmy odpraw na podstawie ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 192 ze zm.), tzw. ustawa o zwolnieniach grupowych. Pracodawca jednak odmówił ich wypłacenia, byli pracownicy znów więc wystąpili do sądu. Ten jednak stwierdził, że prawo do odprawy ma tylko jeden ze zwolnionych. Powód? Okazało się, że żadna z wcześniejszych uwag dotycząca złej jakości pracy jego nie dotyczy. Nie zostały natomiast uwzględnione roszczenia dwóch pozostałych mężczyzn – pracodawca bowiem stwierdził, że to oni przyczynili się do strat firmy, przy czym znów nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, w jakim stopniu każdy z nich ponosi winę za spadek jakości wytwarzanych wyrobów.
Sąd I instancji orzekł, że w takiej sytuacji nie może zastosować art. 10 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych. Podstawową przesłanką tego przepisu jest bowiem konieczność rozwiązania stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracownika, jeśli stanowią one wyłączny powód uzasadniający wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie na mocy porozumienia stron. Tymczasem sąd był związany wcześniejszym prawomocnym wyrokiem, z którego wynikało, że wypowiedzenie umów powodom nie odbywało się wyłącznie z przyczyn niedotyczących pracowników. Bo otrzymali oni odszkodowania za bezprawne wypowiedzenie umów o pracę tylko dlatego, że pracodawca nie mógł przypisać każdemu z nich konkretnej winy. Podobnego zdania był sąd II instancji.
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Orzekł on, że sądy powszechne muszą zbadać, czy prawo do odprawy jest wyłączone w sytuacji, gdy podana przyczyna wypowiedzenia umowy leżąca po stronie pracownika nie jest rzeczywista albo sprawdza się tylko w nieznacznym lub znikomym stopniu. Zdaniem SN z prawomocnego wyroku o odszkodowanie nie wynika, że pracownicy źle wykonywali pracę, a tym bardziej, który z nich niewłaściwie ją wykonywał. W ocenie SN odszkodowanie za naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów nie wyklucza prawa do odprawy. Z drugiej strony zauważył, że przyczyny niedotyczące pracownika muszą stanowić wyłączny powód uzasadniający wypowiedzenie lub rozwiązanie stosunku pracy. SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 25 sierpnia 2015 r., sygn. akt II PK 211/14.