ZUS może rewidować swoje stanowisko w sprawie należności składkowych z konkretnego tytułu. Zmiana taka powinna jednak obowiązywać płatników jedynie na przyszłość i nie może powodować zaległości. Taką opinię przedstawił rzecznik praw obywatelskich (RPO) w wystąpieniu skierowanym do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
RPO podkreślił, że trafiają do niego liczne skargi od osób, którym ZUS zmienił kwalifikację pracy tłumacza języka obcego. Skarżący wykonywali swoje obowiązki na podstawie umowy o dzieło. Ani urzędy skarbowe, ani organy rentowe nie zgłaszały zastrzeżeń do pracy tłumacza w takiej formie. W ostatnim czasie ZUS odwołuje się jednak do wyroku Sądu Najwyższego z 6 kwietnia 2011 r. (sygn. akt II UK 315/10).
SN uznał m.in., że wykonywane przez tłumaczy zadania nie są czynnościami właściwymi dla umowy o dzieło, w sytuacji gdy osoby te pozostają w gotowości do pracy polegającej na powtarzalnym tłumaczeniu dokumentów związanych z branżową działalnością firmy i otrzymują stałe wynagrodzenie. ZUS przyjmuje, że taka działalność odbywa się na podstawie umowy o świadczenie usług. Zmiana kwalifikacji powoduje, że kontrakty zawierane z tłumaczami są objęte ubezpieczeniami emerytalnymi i rentowymi.
Organ rentowy dochodzi od skarżących nieprzedawnionych należności z tytułu nieopłaconych składek. Korzysta też z możliwości wymierzenia płatnikowi opłaty do wysokości 100 proc. nieopłaconych składek i naliczenia odsetek za zwłokę.
RPO nie kwestionuje możliwości zrewidowania stanowiska przez organ rentowy. Wątpliwości dotyczą kwestii, czy zmiana powinna skutkować wydaniem decyzji o obowiązku opłacenia składek za pięć lat wstecz. Zdaniem RPO modyfikacja opinii organu w takiej sytuacji powinna obowiązywać jedynie na przyszłość, co odpowiadałoby konstytucyjnej zasadzie zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.