Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność" obradował w czwartek i piątek Wadowicach. Gościem pierwszego dnia był prezydent Lech Kaczyński. Związkowcy Przyjęli uchwałę" Godna praca fundamentem rozwoju Polski" oraz stanowiska, w których sprzeciwili się planowanym przez rząd zmianom w oświacie i opowiedzieli się za ratowaniem stoczni.

Czwartkowe wystąpienie prezydenta na zjeździe zdominowała sprawa rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, a także reformy służby zdrowia. Lech Kaczyński zapewniał, że zrobi wszystko, aby projekt ustawy emerytalnej nie wszedł w życie. Jego zdaniem "odbiera ona setkom tysięcy ludzi prawo do wcześniejszych emerytur, ogranicza je w sposób zasadniczy i ogranicza je też na przyszłość".

W piątek szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki zapowiedział, że Lech Kaczyński najpóźniej w poniedziałek wystąpi z inicjatywą legislacyjną przedłużającą dotychczasowe przepisy o emeryturach pomostowych.

Związkowcy przyjęli uchwałę "Godna praca fundamentem rozwoju Polski", którą przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek określał mianem fundamentalnej dla oceny przez związek obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej kraju i działań podejmowanych przez "S". Związkowcy podkreślili w niej, że "zapewnienie godnej pracy powinno być priorytetem polityki społeczno-gospodarczej państwa"

"Solidarność" w uchwale sprzeciwia się przede wszystkim rosnącemu rozwarstwieniu dochodów, szkodliwym reformom, które utrudnią najuboższym dostęp do ochrony zdrowia i edukacji, rządowemu projektowi ustawy o tzw. emeryturach pomostowych, niewystarczającemu wzrostowi wynagrodzeń, w tym w sferze budżetowej i parabudżetowej, a także łamaniu praw pracowniczych.

NSZZ "Solidarność" chce, by w najbliższych latach do liczącego obecnie 700 tys. osób związku przystąpiło około 300 tys. nowych członków

Delegaci przyjęli też stanowisko, w którym sprzeciwili się zmianom wprowadzanym przez rząd w systemie edukacji. Uznali, że rząd nie realizuje obietnic wyborczych poprawy sytuacji pracowników oświaty. W zamian proponuje zwiększenie czasu pracy nauczycieli bez stosownych podwyżek płac, likwiduje prawo nauczycieli do wcześniejszej emerytury i proponuje kontrowersyjne, liberalne zmiany.

Ujmując się za stoczniowcami, związkowcy zaznaczyli w kolejnym stanowisku, że upadłość stoczni będzie oznaczała ogromne straty dla kraju. Dlatego domagają się od rządu "maksymalnej determinacji w działaniach na rzecz stoczni".

NSZZ "Solidarność" chce, by w najbliższych latach do liczącego obecnie 700 tys. osób związku przystąpiło około 300 tys. nowych członków. Delegaci przyjęli stanowisko w tej sprawie.

Zjazd krajowy "Solidarności" po raz pierwszy w historii związku odbył się w Małopolsce. Obrady zgromadziły blisko 350 delegatów.