Brak możliwości uzyskania świadczenia na dziecko w przypadku osób, które uzyskały alimenty na drodze ugody sądowej, a nie wyroku, może naruszać konstytucję.
Na problem ten zwraca uwagę rzecznik praw obywatelskich w wystąpieniu skierowanym do Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra pracy i polityki społecznej. Wątpliwości RPO budzą przepisy ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 114), które regulują zasady uzyskiwania zasiłku na dziecko przez osoby samotnie je wychowujące. Co do zasady mogą się o niego starać, o ile na małoletniego zasądzone zostały alimenty, chyba że jest to niemożliwe, bo np. ojciec dziecka jest nieznany lub powództwo o ich ustalenie zostało oddalone.
Zdaniem rzecznika takie brzmienie przepisów powoduje, że żadne inne ustalenia rodziców w kwestii zobowiązania alimentacyjnego, np. zawarcie ugody, nie może być w ogóle brane pod uwagę przez organ zajmujący się przyznawaniem świadczeń. Taka sytuacja skutkuje zaś nierównym traktowaniem osób samotnie wychowujących dzieci w dostępie do pomocy finansowej, ponieważ wyklucza tych, którzy nie dysponują wyrokiem sądowym.
Rzecznik dodatkowo podkreśla, że kodeks postępowania cywilnego wręcz nakłada na sąd obowiązek dążenia do ugodowego załatwienia sprawy, jeżeli tylko jest to dopuszczalne. Ponadto na poparcie swoich zastrzeżeń co do niezgodności z prawem obecnych przepisów przywołuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2007 r. (sygn. akt P 8/06). Sędziowie orzekli wówczas, że wyłączenie z prawa do otrzymywania zasiłku niepozostającej na utrzymaniu rodziców osoby uczącej się, z tego powodu, że zobowiązali się do jej alimentacji w ugodzie zawartej przed sądem, jest sprzeczne z ustawą zasadniczą.
RPO uważa, że konieczna jest zmiana przepisów. Jednak jak wskazują gminy, już od dawna przy przyznawaniu zasiłków rodzinnych uwzględniają one ugody sądowe. – Jeżeli ugoda jest zawierana przed mediatorem i potem zgodnie z procedurą wynikającą z kodeksu postępowania cywilnego zatwierdzana przed sądem, nie widzimy powodu, aby osobie odmawiać świadczeń na dzieci – zapewnia Damian Napierała, zastępca dyrektora Poznańskiego Centrum Świadczeń.
Dodaje, że inaczej wygląda sytuacja, jeżeli rodzice porozumieją się co do kwoty alimentów i spiszą oświadczenie woli, np. przed notariuszem. Wtedy taki dokument nie jest uwzględniany.
– Takie postępowanie wynika wprost z rozporządzenia regulującego tryb ubiegania się o świadczenia rodzinne, które wskazuje, że do wniosku należy dołączyć odpis orzeczenia zasądzającego alimenty lub zatwierdzonej przez sąd ugody zawartej przed mediatorem – potwierdza Natalia Siekierka, zastępca kierownika świadczeń MOPS we Wrocławiu.
248,8 tys. rodzin niepełnych pobierało w 2014 r. świadczenia na dzieci