Brak danego stanowiska w zarządzeniu resortowym nie oznacza, że pracownik zatrudniony w laboratorium przemysłowym nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach – uznał Sąd Najwyższy, uwzględniając skargę kasacyjną zainteresowanego.

W 2012 r. mężczyzna wystąpił do ZUS o przyznanie emerytury w obniżonym wieku z racji wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Zainteresowany dostarczył świadectwo pracy wystawione przez zakład przemysłu chemicznego. Z dokumentów wynikało, że od 1979 r. do 2005 r. pracował w tym zakładzie na różnych stanowiskach, m.in. bezpośrednio przy produkcji gumy jako walcownik oraz jako laborant kontrolujący jakość produktów. Spór z ZUS dotyczył tego, czy osoba pobierająca próbki gumy bezpośrednio z linii produkcyjnych ma prawo do wcześniejszej emerytury z racji wykonywanej pracy. Zakład twierdził, że nie, i zakwestionował świadectwo pracy wystawione przez pracodawcę. Ubezpieczony odwołał się do sądu I instancji. Sędziowie jako biegłego powołali specjalistę ds. organizacji i zarządzania przemysłem. W jego ocenie skarżący, pracując na stanowisku laboranta, spełnił wymagania określone w rozporządzeniu z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r. nr 8, poz. 43 ze zm.). ZUS nie zgodził się z taką interpretacją przepisów. Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, który odmówił skarżącemu prawa do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej. Sędziowie uznali, że praca kontrolera jakości produkcji i us ług może być podstawą do ubiegania się o emerytury w obniżonym wieku, o ile takie stanowisko było wskazane w resortowych wykazach. A takiego wpisu nie było. Co więcej, okazało się, że zainteresowany pracował jako kontroler tylko przez 4–5 godzin dziennie. Sprawa trafiła do SN, który przyznał rację skarżącemu. Zdaniem SN przy ocenie prawa do wcześniejszej emerytury świadectwo pracy wydane przez pracodawcę należy traktować jako domniemanie faktycznego wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Natomiast negowanie takiego dokumentu na podstawie nieobowiązujących zarządzeń resortowych jest nieuzasadnione. Co więcej, sąd podkreślił, że powód kontrolował jakość produkcji w laboratorium przemysłowym, a więc w warunkach porównywalnych do tych panujących w hali produkcyjnej, czyli tam gdzie byli zatrudnieni pracownicy wykonujący pracę w szczególnych warunkach.

ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 2 lipca 2015 r., sygn. akt III UK 206/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia