Nawet jeśli pracodawca kilka razy wypowiadał tę samą umowę o pracę, to pracownik nie dostanie dwóch rekompensat za wadliwe jej rozwiązanie. Tak wynika z wyroku SN, choć są też odmienne orzeczenia.
Zdarza się, że dokonując pracownikowi wypowiedzenia umowy o pracę, pracodawca koryguje swoje pierwotne oświadczenie. Kieruje wtedy do pracownika kolejne wypowiedzenie, zmieniając tryb rozwiązania umowy (np. na dyscyplinarne) bądź korygując uchybienia pierwotnego wypowiedzenia (np. zmieniając przyczyny lub okres wypowiedzenia). Często też pracodawcy ponawiają wysyłkę wypowiedzenia, chcąc mieć pewność, że pracownik pismo z wypowiedzeniem umowy odebrał, a w konsekwencji miał możliwość zapoznania się z jego treścią. W takich przypadkach może się zdarzyć, że pracownik odwoła się od wszystkich złożonych mu wypowiedzeń, żądając zasądzenia odszkodowania od każdego z nich. I co wtedy?
Gdy brak zgody
Wypowiedzenie umowy o pracę, nawet formalnie wadliwe, nie jest dotknięte sankcją nieważności z mocy prawa. Wywoła ono zamierzony przez pracodawcę skutek, mimo że będzie nieuzasadnione albo naruszać będzie przepisy o wypowiadaniu umów o pracę. Pracownikowi, któremu wypowiedziano umowę o pracę w sposób nieuzasadniony lub z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umowy o pracę, przysługuje – stosownie do żądania – roszczenie o odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia (art. 471 kodeksu pracy; dalej: k.p.). Odszkodowanie to należy się, jeśli zaskarżając wypowiedzenie, pracownik wnosił o jego zasądzenie, albo gdy wnosił o stwierdzenie bezskuteczności wypowiedzenia, ewentualnie o przywrócenie do pracy, lecz jego roszczenie w tym zakresie zostało przez sąd oddalone (art. 45 k.p.).
Przyjmuje się, że cofnięcie przez pracodawcę złożonego już wypowiedzenia wymaga zgody pracownika (art. 61 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm. w zw. z art. 300 k.p.), choć Sąd Najwyższy w wyroku z 18 grudnia 2002 r., sygn. akt I PK 49/02 (OSNP 2004/13/220) uznał, że pracodawca, który wypowiedział pracownikowi umowę o pracę, może do czasu rozwiązania stosunku pracy dokonać ponownego jej wypowiedzenia bez potrzeby uzyskania zgody pracownika na cofnięcie wcześniejszego wypowiedzenia.
Jednocześnie w tym samym wyroku SN stwierdził, że ponowne wypowiedzenie umowy o pracę nie ogranicza uprawnień pracownika wynikających z przepisów chroniących stosunek pracy. A to oznacza, że brak zgody pracownika na cofnięcie pierwotnego wypowiedzenia sprawia, że każde z wypowiedzeń żyje swoim własnym życiem. Każde wywołuje skutki prawne, jakie prawo łączy z tą czynnością prawną, każde z osobna podlega zaskarżeniu oraz odrębnej ocenie w zakresie jego zasadności i zgodności z przepisami. Ponowne wypowiedzenie nie jest bowiem drugą taką (tą) samą czynnością prawną, ale inną (drugą) tego samego rodzaju. Przepisy prawa pracy nie wprowadzają zakazu wypowiedzenia umowy o pracę po uprzednim jej wypowiedzeniu, a przed rozwiązaniem stosunku pracy.
Zdania są rozbieżne
Za dopuszczalnością zbiegu roszczeń o odszkodowanie w przypadku naruszenia przez pracodawcę przepisów o wypowiadaniu umów o pracę z tytułu pierwotnie dokonanego wypowiedzenia, a następnie – w okresie biegu tego wypowiedzenia – dokonania wypowiedzenia ostatecznego, opowiedział się SN w wyroku z 20 września 2005 r. (sygn. akt II PK 6/05, OSNP 2006/13-14/212). Sąd przyjął, że pracownikowi przysługuje odszkodowanie z art. 45 k.p. w wysokości określonej w art. 471 k.p. w związku z każdym z tych wypowiedzeń. Zbiegu tych roszczeń nie rozwiązuje bowiem kodeks pracy, gdyż brak w nim wskazówki o wykluczaniu się czy równoległym przysługiwaniu roszczeń o odszkodowanie z każdego z tych tytułów.
Podobnie w wyroku z 21 marca 2001 r. (sygn. akt I PKN 317/00, OSNP 2002/24/597) SN przyjął, że w razie złożenia przez pracodawcę pracownikowi dwu wypowiedzeń, z których pierwsze doprowadziło do rozwiązania umowy o pracę z uwagi na błędne przeświadczenie pracodawcy, iż je skutecznie cofnął, możliwe jest orzeczenie nie tylko o bezskuteczności drugiego wypowiedzenia, lecz także o roszczeniach wynikających z pierwszego wypowiedzenia, dokonanego z naruszeniem prawa.
Odmienne stanowisko zajął SN w wyroku z 6 lipca 2011 r. (sygn. akt II PK 12/11, OSNP 2012/17-18/217), wskazując, że pracownikowi przysługuje tylko jedno odszkodowanie z tytułu wadliwego rozwiązania umowy o pracę (art. 471 k.p.), choćby pracodawca kilkakrotnie składał oświadczenie o wypowiedzeniu tej samej umowy.
Należy zgodzić się z przyjętą w tym wyroku argumentacją, że świadczenia z art. 45 k.p. kompensują zasadniczo jedną szkodę, czyli utratę zatrudnienia po bezprawnym (niezasadnym lub naruszającym określone przepisy prawa pracy) wypowiedzeniu. Powoduje to, że takie same żądania z kolejnego wypowiedzenia stają się bezprzedmiotowe materialnie i procesowo, skoro pracownik uzyskuje uprawnienie wynikające z pierwszego wypowiedzenia. Skoro uznanie za bezskuteczne wypowiedzenia umowy o pracę albo przywrócenie do pracy stanowią jednorazową kompensatę bezprawia pracodawcy z art. 45 k.p., to likwiduje to również ewentualny spór wynikający z kolejnego wypowiedzenia w okresie pierwszego wypowiedzenia. Tym samym nie pozwala, aby alternatywne do tych roszczeń odszkodowanie z art. 471 k.p. mogło być zasądzane dwukrotnie, czyli za każde wypowiedzenie. Odszkodowanie nie powinno mieć charakteru podwójnego świadczenia, nawet jeżeliby postrzegać je jako sankcję dla pracodawcy za naruszanie prawa przy wypowiadaniu umowy o pracę.
Pracownikowi, któremu wypowiedziano umowę z naruszeniem przepisów, przysługuje – stosownie do żądania – roszczenie o odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia

Podstawa prawna

Art. 45 i 471 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).