Sejmowa komisja ds. kontroli państwowej zatwierdziła wczoraj wniosek do NIK w sprawie przeprowadzenia pilnej kontroli działań Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i organów podatkowych.
– Chodzi o sprawdzenie prawidłowości ściągania należności podatkowych i wpłat na ZUS oraz ich egzekucji wynikających z zatrudnienia pracowników w ramach umów outsourcingowych – wyjaśnia Mariusz Błaszczak, poseł PiS, przewodniczący komisji.
Posłowie w ten sposób chcą pomóc przedsiębiorcom oszukanym przez agencje pracy tymczasowej. Skorzystali oni z outsourcingu pracowniczego. Wyglądało to tak, że pracodawca przekazywał agencji akta osobowe wraz z historią wynagradzania i zatrudniania, a jej dział kadr i płac naliczał od tego momentu wynagrodzenia i prowadził całą dokumentację kadrowo-płacową. Jednak firmy, które oferowały outsourcing pracowniczy, nie wywiązały się ze swoich obowiązków. Nie odprowadzały za pracowników należnych składek emerytalnych, zdrowotnych oraz zaliczek na podatek dochodowy, w efekcie cały ciężar związany z uregulowaniem zobowiązań nadal spoczywa na pierwotnym pracodawcy. W ten sposób poszkodowanych zostało ponad 500 firm i ponad 20 tys. pracowników.
– Komisja jest zaniepokojona skalą zjawiska. Zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne oraz zadłużenie podatkowe wymagają podjęcia działań mających na celu zapobieżenie upadłości przedsiębiorstw i ratowanie miejsc pracy – napisali posłowie w zatwierdzonym wczoraj dezyderacie w sprawie outsourcingu pracowniczego.
Komisja wniosła również o kompleksowe rozwiązanie tego problemu przez Radę Ministrów.