Prowadzący działalność gospodarczą nie będą mogli już po jednorazowym opłaceniu wysokiej składki pobierać przez kilka kolejnych miesięcy większych świadczeń z ZUS.
Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2014 r. poz. 159). Zostanie ukrócona patologiczna praktyka, że przedsiębiorca, wiedząc o planowanej przerwie w prowadzeniu działalności spowodowanej chorobą lub porodem, opłacał składki na ubezpieczenie społeczne oraz dobrowolne chorobowe w maksymalnej wysokości. Dzięki temu zainteresowany po jednorazowej wpłacie pobiera wysoki zasiłek chorobowy do 182 dni (lub 270 dni w przypadku leczenia gruźlicy). Przedsiębiorcze kobiety, które urodziły dziecko, świadczenia z ZUS mają wypłacane przez 52 tygodnie (ciąża pojedyncza) lub 71 tygodni (mnoga). – Zdarzały się przypadki zakładania firm przed porodem wyłącznie w celu wyłudzenia wypłaty – stwierdza Dorota Wolicka, dyrektor biura interwencji i organizacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Zgodnie z uchwalonymi przepisami wysokość wypłacanego świadczenia będzie zależeć od wpłaconych składek. Podstawę wymiaru zasiłku chorobowego będzie stanowić przeciętny miesięczny przychód za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, kiedy powstała niezdolność do pracy. Jeśli okres opłacania składek jest krótszy niż 12 miesięcy, podstawa będzie uśredniana. Przy ustaleniu wysokości świadczenia będzie brana pod uwagę suma najniższej podstawy wymiaru oraz kwota stanowiąca 1/12 kwot nadwyżek ponad najniższą podstawę za każdy kolejny miesiąc ubezpieczenia.
Nowelizacja wprowadza zasadę, że jeśli okres ubezpieczenia chorobowego rozpoczął się po przerwie nieprzekraczającej 30 dni, to do okresów składkowych uprawniających do otrzymania świadczenia zalicza się pełne miesiące kalendarzowe z poprzedniego tytułu. Liczba doliczonych miesięcy nie może przekraczać 12.
Nowe przepisy regulują także kwestię wystawiania zwolnień lekarskich w formie elektronicznej – zaczną obowiązywać od 2016 r. Aby ograniczyć błędy, ZUS ma bezpłatnie udostępnić lekarzom i dentystom dane zawarte w: Centralnym Rejestrze Ubezpieczonych, Centralnym Rejestrze Płatników Składek oraz w Centralnym Rejestrze Członków Rodziny Ubezpieczonych Uprawnionych do Ubezpieczenia Zdrowotnego. Wystawiający zaświadczenie o chorobie będzie musiał potwierdzić u ubezpieczonego prawdziwość danych i informacji udostępnionych przez ZUS. Lekarz, wprowadzając dane chorego do systemu ZUS, będzie poinformowany, czy płatnik posiada elektroniczny profil informacyjny umożliwiający odbieranie e-zwolnień. Taki dokument będzie podpisany z wykorzystaniem kwalifikowanego certyfikatu lub profilu zaufanego ePUAP. Gotowy dokument zostanie przesłany na elektroniczną skrzynkę podawczą ZUS, następnie zostanie przekazany pracodawcy. Taki mechanizm wynika z tego, że lekarz do zaświadczenia o niezdolności do pracy wpisuje numer statystyczny choroby, zaś pracodawca nie może wiedzieć, na co choruje jego podwładny.
Ustawa zachowuje możliwość wystawienia zwolnień w formie papierowej – będzie to wydruk z systemu teleinformatycznego. Aby nie było wątpliwości co do autentyczności dokumentu, medyk będzie musiał opatrzyć go podpisem i pieczątką. To rozwiązanie będzie miało zastosowanie tylko wówczas, gdy nie będzie działać internet lub firma chorego nie rozlicza się z ZUS drogą elektroniczną. Lekarz ma jednak obowiązek wprowadzenia takiego zwolnienia do systemu informatycznego ZUS w ciągu 3 dni roboczych od daty jego wystawienia.
Etap legislacyjny
Uchwalone przez Sejm