Od 1 listopada wzrosną kwoty zasiłków i niektórych dodatków. Skorzysta z nich szersze grono opiekunów, bo wyższe będzie kryterium dochodowe.
Zmiany w wysokości pomocy finansowej / Dziennik Gazeta Prawna
Rząd przekazał komisji trójstronnej (KT) swoje propozycje zmieniające wysokość świadczeń rodzinnych oraz progów dochodowych, które do nich uprawniają. Po raz pierwszy od wprowadzenia w 2004 r. mechanizmu weryfikacji kryteriów zdecydowano się na tak znaczące ich podniesienie. Jak wskazują eksperci, podwyżka pewnie nie byłaby tak duża, gdyby nie jesienne wybory parlamentarne. Jej wejście w życie przełoży się na to, że spadająca od dziesięciu lat liczba dzieci uprawnionych do zasiłku rodzinnego w końcu wzrośnie.
Zamrożone progi
Zgodnie z art. 18 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 114 ze zm.) waloryzacja progów dochodowych i kwot zasiłków odbywa się raz na trzy lata. W tym roku przypada kolejny termin jej przeprowadzenia. Swoje propozycje rząd ustala, uwzględniając wyniki badań progu wsparcia dochodowego rodzin. Wskazane przez niego kwoty przewidują, w porównaniu do obecnie obowiązujących kryteriów, wzrost o 180 zł. Proces podwyżki został wprawdzie rozłożony na dwa etapy, ale i tak będzie ona prawie dwukrotnie wyższa od tej przeprowadzonej w 2012 r. Wówczas progi zostały podniesione o 70 zł (wtedy też odbywało się to w dwóch częściach).
– Tak znacząca podwyżka będzie oczywiście bardzo korzystna dla rodzin z dziećmi, chociaż budzi podejrzenia, że jest bezpośrednio związana z kampanią wyborczą – podkreśla dr Piotr Broda-Wysocki z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
Przypomina, że od 2004 r., od kiedy obowiązują obecne przepisy, progi dochodowe były przez wiele lat zamrożone. Nie podn0szono ich w 2006 ani 2009 r., mimo przypadających terminów ich weryfikacji. Rząd zdecydował się na to dopiero w 2012 r. Konsekwencją było to, że systematycznie malała liczba dzieci z prawem do zasiłku, a tej negatywnej tendencji nie zatrzymała nawet waloryzacja sprzed trzech lat. O ile na początku gminy wypłacały zasiłki na 5,5 mln dzieci, to w ubiegłym roku liczba ta spadła do 2 mln.
– Podwyżka kryterium w połączeniu z wprowadzeniem zasady złotówka za złotówkę z pewnością przełoży się na to, że rodziny, które w ostatnich latach wypadały z systemu wsparcia, będą mogły do niego powrócić – uważa Natalia Siekierka, zastępca kierownika działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wrocławiu.
Czas na dyskusję
Oprócz kryteriów dochodowych mają też wzrosnąć kwoty zasiłków na dzieci. Rząd zaproponował przeprowadzenie podwyżki w trzech etapach. Świadczenie to będzie wzrastać wraz z rozpoczęciem kolejnych okresów zasiłkowych. Ponadto po raz pierwszy od 2006 r. ma być przeprowadzona weryfikacja kwot niektórych dodatków. Rząd postanowił, że podwyżka będzie dotyczyć czterech z siedmiu przysługujących do zasiłku świadczeń. Ta zmiana również będzie wprowadzana w trzech częściach. Wśród objętych waloryzacją dodatków jest m.in. ten przysługujący rodzinom wielodzietnym. Obecnie wynosi on 80 zł miesięcznie. Od listopada tego roku ma wynosić 10 zł więcej, po 12 miesiącach wzrośnie o kolejne 5 zł. Natomiast docelowo, od listopada 2017 r. będzie to 100 zł. Na wyższą pomoc mogą też liczyć rodzice samotnie wychowujący dzieci, mający niepełnosprawnych potomków oraz takich, którzy uczą się poza miejscem zamieszkania.
– Szkoda, że podwyżką nie został objęty dodatek związany z urlopem wychowawczym i zasiłek pielęgnacyjny. Obydwa świadczenia nie zmieniły się od 2004 r. i wynoszą odpowiednio 400 zł i 153 zł – podkreśla Przemysław Andrysiak, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPR w Zabrzu.
Teraz rządowe propozycje będą dyskutowane w ramach KT. Wysokości świadczeń i progów dochodowych muszą być uzgodnione do 15 czerwca. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia z partnerami społecznymi, rząd wskaże je w rozporządzeniu, które powinno być opublikowane do 15 sierpnia. Nie może jednak przyjąć w nim niższych kwot niż te, które zostały przekazane KT. Weryfikacja spowoduje wzrost wydatków dla budżetu państwa. W tym roku będzie to tylko 88 mln zł, ale już w 2016 r. będzie to 554,2 mln zł.