W sobotę szefowie związków zawodowych, organizacji pracodawców i resortu pracy parafowali wspólny tekst projektu nowej ustawy. Strony dały sobie dwa tygodnie na uzyskanie poparcia dla projektu od swoich ciał statutowych. W tym czasie minister miał zdać z nich relację rządowi.

Minister ocenił we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że przestrzeń dialogu ze związkami zawodowym i pracodawcami "otwiera się coraz bardziej".

Kosiniak-Kamysz powiedział, iż ma już pierwszy sygnał - od Forum Związków Zawodowych - że "nie tylko lider (Tadeusz Chwałka) ale i całe prezydium, cała organizacja potwierdza te ustalenia i to nowe otwarcie do dialogu".

Zaznaczył, że w projekcie nie chodzi tylko o zmianę nazwy, ale zmianę całej filozofii dialogu społecznego w Polsce - "z rotacyjnym przewodniczącym, który by pochodził nie tyko z rządu, ale też z organizacji związkowych i pracodawców, nowe uprawnienia w podejmowaniu, opiniowaniu aktów prawnych, prezentowaniu sprawozdania przed Sejmem i uniezależnienia instytucji dialogu".

Uzgodniona podczas spotkania i parafowana w sobotę projektowana ustawa ma doprowadzić do zastąpienia obecnej Komisji Trójstronnej Radą Dialogu Społecznego. Rada ma być niezależna od rządu. Jej członków – w równej liczbie z każdej ze stron - wskazywać będą uczestniczące w jej pracach organizacje związkowe, pracodawców oraz premier. Nominować członków RDS ma prezydent. Udział w radzie będzie osobisty – nie będzie można delegować zastępcy.

Przewodnictwo w radzie ma być rotacyjne – na przemian z każdej ze stron – związkowej, pracodawców i rządowej. Kadencja przewodniczącego ma trwać rok, również w wojewódzkich radach, które powstaną w miejsce wojewódzkich komisji dialogu społecznego. Rada miałaby dysponować własnym budżetem i przeznaczać go m.in. na bieżącą działalność związaną z realizacją dialogu, opinie eksperckie, koordynację prac. Do obsługi jej prac ma powstać biuro. Podczas spotkania uzgodniono też projekt regulaminu prac rady, zasady funkcjonowania i finansowania biura.

Ustawa ma nosić tytuł „O Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego”. Rada ma wspierać prowadzenie dialogu społecznego na wszystkich szczeblach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt przewiduje też m.in. doroczne sprawozdanie z dialogu społecznego dla Sejmu, możliwość występowania do Sądu Najwyższego z wnioskiem o interpretację przepisów.

Projekt ustawy o RDS po raz pierwszy prezentowano na spotkaniu u prezydenta Bronisława Komorowskiego w październiku 2013 r. Związki zawodowe przygotowały go, gdy w czerwcu zawiesiły prace w KT, uznając, że dialog w komisji jest pozorowany, a rząd nie bierze pod uwagę ich postulatów. Potem własny projekt przedstawili pracodawcy, a następnie wspólny zespół wypracował jednolity tekst, przedstawiony przez związki i pracodawców rządowi.

Prezydent Komorowski w środę podczas spotkania ze wszystkimi trzema stronami rozmów zapewnił, że sprzyja tym pracom i projektowi ustawy. Deklarował, że będzie oddziaływał na parlament, by jak najpilniej przeprowadził proces legislacyjny, aby ustawa weszła w życie jak najszybciej - jeszcze przed zakończeniem kadencji parlamentu.

Nad parafowanym w sobotę dokumentem pracowali wspólnie eksperci związków, pracodawców i resortu pracy z udziałem wiceministra Jacka Męciny. W pracach nad projektem oprócz strony rządowej uczestniczyły organizacje reprezentowane w komisji trójstronnej - NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych ze strony związkowej oraz Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Rzemiosła Polskiego i Business Centre Club - ze strony pracodawców.

Będą jeszcze trwały prace nad innymi rozwiązaniami - m.in. sposobem negocjacji poziomu minimalnego wynagrodzenia, waloryzacji świadczeń emerytalnych, czy weryfikacji progów dochodowych dla pomocy społecznej.(PAP)

ago/ par/