Jeszcze w tym tygodniu do Sejmu trafi prezydencki projekt ustawy prorodzinnej. Zapowiedziała to Irena Wóycicka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, w trakcie konferencji „Urlopy dla rodziców – szanse i perspektywy”, zorganizowanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

– Sądzę, że udało się zawrzeć kompromis z partnerami społecznymi w kwestii tych zmian. Liczymy na poparcie resortu pracy – wskazywała minister.
Projekt przewiduje m.in., że część urlopu rodzicielskiego (maksymalnie 16 z 26 tygodni) będzie można wykorzystać nie bezpośrednio po macierzyńskim, ale w późniejszym terminie, aż do końca roku szkolnego, w którym dziecko ukończy 6 lat. Wydłużony zostanie także czas, w którym rodzice mogą łączyć wykonywanie pracy (maksymalnie na pół etatu) z korzystaniem z rodzicielskiego. Z kolei zatrudnieni na różnych podstawach (np. samozatrudniona matka i ojciec pracownik) mają zyskać możliwość dzielenia się poszczególnymi częściami płatnej opieki na dziecko.
– Wprowadzenie urlopów rodzicielskich otworzyło nowy etap polityki prorodzinnej. Chcemy to działanie kontynuować – zapewniał wczoraj Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Podkreślił, że resort pracy zarekomenduje zmiany w uprawnieniach opiekunów w związku z przeprowadzoną analizą obowiązywania przepisów o urlopie rodzicielskim. Wskazał, że chodzi m.in. o ujednolicenie systemu płatnej opieki (obecnie rodzic może skorzystać z pięciu urlopów różniących się m.in. zasadami odpłatności, procedurą przyznania itp.) oraz wydłużenie z 12 miesięcy do dwóch lat okresu, w którym można wykorzystać urlop ojcowski (taką propozycję zawiera także projekt prezydencki). Minister zapowiedział także wygospodarowanie dodatkowych środków na aktywizację zawodową rodziców powracających na rynek pracy po okresie płatnej opieki.
– Sytuację zawodową kobiet na pewno poprawiłoby wydzielenie części urlopu rodzicielskiego, która byłaby zarezerwowana wyłącznie dla mężczyzn. Warto rozważyć też wydłużenie obecnie 2-tygodniowego urlopu ojcowskiego – wskazywała prof. Irena Kotowska ze Szkoły Głównej Handlowej, która wzięła udział w ministerialnej debacie dotyczącej urlopów.