Co druga osoba ubiegająca się o umorzenie zaległości z tytułu nieopłaconych składek ubezpieczeniowych już otrzymała decyzję z ZUS określającą zasady anulowania długu.
Z najnowszych danych ZUS wynika, że do 15 stycznia 2015 r. wszystkie oddziały ZUS przyjęły 151 062 wniosków o abolicję. Do tej pory zainteresowani otrzymali 80 701 decyzji określających warunki umorzenia. Przy tym w zaledwie 4624 przypadkach ZUS podjął decyzję, tylko częściowo rozpatrując pozytywnie wniosek.
– Liczba prawomocnych decyzji o umorzeniu wynosi 30 210 – wylicza Radosław Milczarski z biura prasowego ZUS.
Jednocześnie policzono, że z tytułu anulowanych składek do ZUS nie wpłynie kwota 719 mln zł. Przedsiębiorcy korzystający z takiego rozwiązania nie będą mieli za ten okres prawa do emerytury.
– Z tych właśnie powodów byłem przeciwny przyjęciu takiego rozwiązania – tłumaczy Jeremi Mordasewicz, ekspert ubezpieczeniowy Konfederacji Lewiatan.
Podstawą do ubiegania się o anulowanie długu była ustawa z 9 listopada 2012 r. o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność (Dz.U. z 2012 r. poz. 1551). Termin składania wniosków w tej sprawie upłynął 15 stycznia 2015 r. Osoby, które złożyły potrzebne dokumenty, mogą liczyć na anulowanie zaległych składek za okres od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 2009 r. Przywilej taki dotyczył jednak tylko osób, które podlegały obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu oraz wypadkowemu. Darowanie tych należności powoduje jednoczesne umorzenie składek na ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy. Tym samym zadłużeni przedsiębiorcy mogą liczyć na darowanie składek, opłaty prolongacyjnej, kosztów upomnienia, opłaty dodatkowej, a także kosztów egzekucyjnych naliczonych przez dyrektora oddziału zakładu, naczelnika urzędu skarbowego lub komornika sądowego. Z takiego rozwiązania skorzystają nie tylko prowadzący firmy, ale także twórcy lub artyści, wykonujący wolny zawód, a także wspólnicy jednoosobowych spółek z o.o., jawnych, komandytowych lub partnerskich.