Jest szansa, że w Polsce jeszcze przed wakacjami zacznie obowiązywać nowa formuła dialogu społecznego. Mówili o tym po kolejnym spotkaniu w tej sprawie minister pracy oraz szefowie czterech największych organizacji pracodawców i trzech głównych central związkowych. Minister Władysław Kosiniak -Kamysz podkreślał, że wspólny projekt ustawy o Radzie Dialogu Społecznego jest już prawie gotowy. Zaznaczył, że przez dwa, trzy tygodnie dopracowywane będą szczegóły. Jest szansa, że nowa ustawa o dialogu społecznym będzie przegłosowana przez Sejm i skierowana do prezydenta przed wakacjami.

W opracowanym przez związki i pracodawców projekcie główną zmianą ma być ograniczenie dominującej roli rządu w prowadzeniu dialogu. Powołana zostanie Rada Dialogu Społecznego, a jej szefami będą rotacyjnie przedstawiciele pracodawców, związkowców i rządu. Minister Kosiniak- Kamysz zaproponował zmiany w projekcie i teraz nad całością mają pracować grupy robocze.

Prezes Business Centre Club Marek Goliszewski przyznał, że wielkich poprawek minister pracy nie wniósł.

O tym, że do wspólnych ustaleń jest coraz bliżej mówili też prezydent Konfederacji Lewiatan Henryka Bochniarz i prezes Pracodawców RP Andrzej Malinowski. Także strona związkowa docenia fakt, że każda ze stron jest otwarta na argumenty. Szef Solidarności Piotr Duda zwracał uwagę, że chociaż w pewnych obszarach pełnej zgody nie ma, to minister Kosiniak Kamysz do wszystkich zastrzeżeń odnosi się ze zrozumieniem.

Mimo tych deklaracji związki zawodowe nie odwołują ogłoszonej przed kilkoma dniami akcji protestacyjnej. Na jutro zapowiedzieli rozdawanie ulotek z postulatami m.in podniesienia minimalnego wynagrodzenia, wyeliminowania umów śmieciowych czy wycofania się z podwyższonego wieku emerytalnego. Jak podkreślali, będą protestować aż o tych postulatach zacznie rozmawiać z nimi premier Ewa Kopacz.