Po zmianie przepisów osoby, które dotychczas nie płaciły ZUS, już muszą bądź będą musiały to robić. Zmiana dotyczy dwóch grup. Pierwszą są członkowie rad nadzorczych, którzy zostali oskładkowani od stycznia tego roku. Kolejną grupą są ci zleceniobiorcy, których rewolucja czeka dopiero od początku przyszłego roku. Co to dla nich oznacza?
Od początku 2015 r. wynagrodzenie, które otrzymują członkowie rad nadzorczych, jest podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, niezależnie od tego, że zwykle wykonują oni dodatkowo pracę na podstawie umów o pracę i gromadzą środki na przyszłą emeryturę. Według szacunków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zmiany te dotyczą około 49 tysięcy osób.
Z kolei osoby, które na podstawie obowiązujących przepisów ustawy są zatrudnione na podstawie dwóch lub kilku umów cywilnoprawnych (np. zleceń) podlegają ubezpieczeniom społecznym z tytułu, który powstał wcześniej. Na swój wniosek mogą zmienić tytuł do ubezpieczeń społecznych lub zostać nimi objęte ze wszystkich kontraktów. Tak będzie jednak jeszcze tylko przez niecały rok. Od 2016 roku, niezależnie od liczby zawartych zleceń, będą odprowadzane składki od podstawy w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jeżeli ktoś ma podpisanych kilka umów, ich wartość będzie w danym miesiącu sumowana i każdy zleceniodawca będzie odprowadzał swoją część składek.
Obie zmiany mają wspólny mianownik. Oficjalnym ich uzasadnieniem jest dobro i ochrona ubezpieczonych oraz próba zapobieżenia praktykom nieuczciwych pracodawców. Analiza nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wskazuje na jeszcze jedno podłoże zmian – zdecydowane zwiększenie wpływów na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.
Ocena rewolucji w zleceniach zależy przede wszystkim od sytuacji konkretnej osoby. Generalnie, zmiany dotyczące osób wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych uznać można za słuszne.
Zleceniobiorcy są najsłabiej chronioną grupą, ponieważ nie są objęci przepisami kodeksu pracy. Poza tym część pracodawców nadużywa obowiązujących przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, zgłaszając osoby do ubezpieczeń z bardzo niską składką, co de facto pozbawia je prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych adekwatnych do poziomu faktycznego ich wynagrodzenia. Z drugiej jednak strony od wynagrodzenia trzeba będzie opłacić składki, co uszczupli z pewnością jego wysokość.
Niezależnie od oceny wprowadzanych zmian warto się z nimi zapoznać, żeby wiedzieć, czego można się spodziewać już teraz lub wkrótce.