Pozbawienie podwładnego należnej premii może być powodem do natychmiastowego rozwiązania przez niego umowy. Tak orzekł Sąd Najwyższy.

Pracownik od stycznia 2007 r. był zatrudniony na stanowisku prezesa zarządu spółki. W maju 2011 r. złożył rezygnację z funkcji i rozwiązał umowę z zachowaniem okresu jej wypowiedzenia. Następnie – jeszcze w trakcie wypowiedzenia – rozwiązał umowę w trybie natychmiastowym, zarzucając pracodawcy ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków wobec niego. Argumentował, że nie wypłacono mu nagrody rocznej, która została zasądzona od firmy prawomocnym wyrokiem sądowym. Przedsiębiorca uznał jednak postępowanie podwładnego za nieuzasadnione i wniósł przeciwko niemu pozew o odszkodowanie.
Rozstrzygający sprawę skład sędziowski stwierdził, że pracodawca nie wykazał, że rozwiązanie przez pozwanego umowy było nieuzasadnione. Dodał także, że pracodawca nie wypłacając premii (ok. 73 tys. zł), miał świadomość, że dopuszcza się ciężkiego naruszenie obowiązków wobec zwolnionego. Przy czym stwierdził, że argumentacja firmy – tłumaczyła, że nie wypłaciła świadczenia, bo dowiedziała się o łamaniu przez byłego prezesa zakazu konkurencji – nie ma w tym przypadku znaczenia. W ocenie sądu ta sprawa toczy się w odrębnym postępowaniu i nie ma wpływu na relacje pomiędzy stronami wynikające z umowy o pracę. Sąd I instancji oddalił żądanie firmy.
Z kolei sąd apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i nakazał zwolnionemu wypłacić na rzecz pracodawcy ponad 52 tys. zł. Podkreślił, że w przypadku niewypłacenia niewielkiej części wynagrodzenia trudno mówić o ciężkości naruszenia obowiązków przez pracodawcę. Zdaniem sądu mogłoby do tego dochodzić wtedy, gdyby jego działania w tym zakresie były powtarzalne i uporczywe. Sąd uznał, że nie było przesłanek do natychmiastowego rozwiązania przez zatrudnionego umowy na podstawie art. 55 kodeksu pracy.
Pełnomocnik pracownika wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ten stwierdził, że sąd apelacyjny nie wyjaśnił wystarczająco sprawy. Między innymi wskazał, że brak jest uzasadnienia do stwierdzenia, że pracodawcy nie można przypisać znamion ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał go do ponownego rozpatrzenia.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 12 listopada 2014 r. sygn. akt I PK 80/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia