Nie uda się przeszczepić szwajcarskiego systemu dialogu społecznego na polską glebę. Warto jednak pomyśleć o niektórych szczególnych rozwiązaniach – zachęcił na konferencji „Rozwój dialogu społecznego na podstawie doświadczeń Szwajcarii” Henrique Schneider, główny ekonomista tamtejszej organizacji Małych i Średnich Przedsiębiorstw (SGV)
Godnym uwagi pomysłem są np. tamtejsze grupy eksperckie, których zdania przed uchwaleniem danego prawa zasięga ustawodawca.
Konferencja organizowana była przez Pracodawców RP oraz pod patronatem Dziennika Gazety Prawnej. Jej celem było przedstawienie szwajcarskich doświadczeń w zakresie wpływu dialogu społecznego na reformy podatkowe. Przedstawiciele SGV jako przykład podali swoją rolę w procesie uchwalania nowej ustawy o VAT, która weszła w życie w 2010 r. Podczas prac nad tym aktem prawnym wiele z jej uwag uwzględniły zarówno rząd, jak i parlament. Na sukces tego rodzaju dialogu zwrócił uwagę otwierający konferencję Janusz Pietkiewicz, wiceprezydent Pracodawców RP. Przyznał jednocześnie, że poznanie i ewentualne wykorzystanie doświadczeń szwajcarskich jest o tyle istotne, że w naszym kraju dialog społeczny uległ obecnie wyhamowaniu. Następny mówca – prezes SGV Hans Ulrich Bigler, przedstawił strukturę działania jego organizacji oraz podstawowe informacje o gospodarce Szwajcarii. Wyjaśnił, że SGV reprezentuje ponad 99 proc. wszystkich przedsiębiorstw i tamtejszych organizacji zawodowych. Te zaś zapewniają aż 2/3 wszystkich miejsc pracy.
Proste i niskie podatki
System podatkowy Szwajcarii (nienależącej do Unii Europejskiej) przedstawił natomiast główny ekonomista SGV – Henrique Schneider. Obowiązująca od 2010 r. nowa ustawa o VAT przewiduje trzy stawki podatkowe. Standardowa 8 proc. dotyczy większości towarów i usług, specjalna – 3,8 proc. tylko zakupu noclegów i śniadań w hotelach, a obniżona 2,5 proc. dla artykułów pierwszej potrzeby, w tym żywności i leków. Henrique Schneider zwrócił uwagę, że prawo podatkowe, w tym przepisy o VAT, są z punktu widzenia szwajcarskiego modelu doskonałym przykładem dobrze funkcjonującego dialogu społecznego. Wynika to z tego, że nakładanie nowych podatków wymaga wyrażenia zgody obywateli w referendum. Taka sama droga dotyczyła nałożenia VAT, który trzykrotnie był odrzucany w głosowaniu (w latach 1977, 1979 i 1991). Dwa lata później obywatele zmienili zdanie i zezwolili na nałożenie takiej daniny.
Jak przyznał Henrique Schneider, pierwotna ustawa przestała jednak spełniać swoją funkcję. Organizacja chciała zmian i w związku z tym zdefiniowała cele, jakie pragnęła osiągnąć w nowym akcie prawnym. Chodziło przede wszystkim o wprowadzenie jednolitej stawki VAT (bez wyjątków, ulg i zwolnień), uproszczenie obciążeń administracyjnych, standaryzację procedur oraz uelastycznienie systemu. Organizacja rozpoczęła prace nad zmianami w dwóch kanałach. Pierwszy to przedstawione społeczeństwu badania naukowe. Ich rolę szczególnie mocno podkreślał Henrique Schneider i zachęcał do kopiowania takiego rozwiązania w Polsce. Drugim kanałem były kontakty z politykami i przedstawienie w parlamencie projektu nowej ustawy. W konsekwencji ustawodawca uwzględnił jej przedstawicieli w składzie grupy ekspertów powołanej do przygotowania nowej ustawy. Po jej uchwaleniu organizacja uznała, że odniosła sukces. Nie uwzględniono wprawdzie jej wszystkich pomysłów, ale i tak nowy akt prawny uznała za o wiele lepszy od poprzedniego.
Henrique Schneider podkreślił także, że proste i niskie podatki to kluczowy element decydujący o poczuciu związania obywatela z państwem, w którym mieszka. Przyznał, że Polska z racji na jej inne doświadczenia nie powinna przenosić na swój grunt wszystkich rozwiązań z systemu szwajcarskiego, ale zachęcił, aby w naszym kraju wykorzystano np. pomysł grup eksperckich pracujących nad ustawami. Ich opinii zasięgaliby politycy.
Czas na zmiany
Przemawiający po szwajcarskim gościu przedstawiciele Pracodawców RP przedstawili natomiast swoje propozycje zmian w ustawie o VAT oraz ordynacji podatkowej. Nowelizowany ma być m.in. przepis art. 116 ordynacji podatkowej, z którego wynika zasada odpowiedzialności członka zarządu za zaległości podatkowe, np. spółki z o.o. Podatnik może się od niej uwolnić, jeśli m.in. udowodni, że złożył we właściwym czasie wniosek o upadłość. Przepis w takim brzmieniu jak wyjaśnił Robert Oliwa, przewodniczący Komitetu Podatkowego Pracodawców RP, budzi kontrowersje i w praktyce zmusza menedżerów chcących uniknąć odpowiedzialności wobec fiskusa do składania bezzasadnych wniosków. To jednak może rodzić ich konflikt z organami spółki.
Organizacja zaproponowała także zmiany w przepisach o kontroli podatkowej i zasugerowała, aby wydawanie interpretacji ogólnych w razie stwierdzenia rozbieżności w orzecznictwie było obligatoryjne. Pracodawcy RP chcą także przyśpieszenia terminów zwrotu VAT do odpowiednio 5, 15, 30 i 60 dni. Postępowania organów podatkowych weryfikujące zasadność zwrotu nie mogłyby natomiast trwać dłużej niż jeden rok. W najbliższym czasie Pracodawcy RP przedstawią wszystkie proponowane zmiany.
Kontrowersyjna jednolita stawka
Następny mówca, Michał Maksymiuk, reprezentujący Pracodawców RP w regionie Pomorza, przedstawił doświadczenia doskonale funkcjonującego dialogu społecznego w Norwegii. Tam ten system rozwinął się jeszcze w latach 30. XX wieku, gdy był to jeden z najbiedniejszych krajów Europy. Niewiele się zmieniło po boomie naftowym i ogromnym wzroście bogactwa tego skandynawskiego kraju. To zaś zdaniem M. Maksymiuka powinno przemawiać do systematycznie bogacących się Polaków. Istota modelu to bezpośredni kontakt pracodawców i pracowników z niewielką rolą państwa.
W imieniu Ministerstwa Finansów na konferencji przemawiał dyrektor Departamentu Podatków od Towarów i Usług Tomasz Tratkiewicz. Zaprzeczył pojawiającym się na sali głosom o praktycznej likwidacji dialogu społecznego w Polsce. Przyznał, że resort wsłuchuje się w głosy organizacji społecznych i na bieżąco uwzględnia je w swojej pracy. Wyjaśnił także, dlaczego nie widzi szans na przeprowadzenie niektórych zaproponowanych zmian, np. dotyczących szybszego zwrotu VAT. – Tu powodem są duże koszty dla budżetu – podkreślił Tomasz Tratkiewicz. Dodał jednak, że resort nadal myśli o takim rozwiązaniu dla zaufanych podatników.
Jeden z dyskutantów zadał pytanie Tomaszowi Tratkiewiczowi, czy Polska planuje wprowadzenie systemu cyfrowego rejestrującego wszystkie transakcje dla celów VAT (przeniesienia ich rejestru do internetu). – Byłoby to nowatorskie rozwiązanie, które stosuje tylko kilka państw na świecie. Polska na razie nie myśli o jego wprowadzeniu, ale pracujemy nad swoistym jego równoważnikiem, którym ma być obowiązujący od 2016 r. Jednolity Plik Kontrolny – zapewnił przedstawiciel resortu finansów.
PARTNER