Szpitale i przychodnie łamią prawo pracy. 175 i pół godziny - tyle bez przerwy pracował lekarz w jednej z placówek na południu kraju, sprawdzonej przez Państwową Inspekcje Pracy.

Rekordzista w zbieraniu nadgodzin ma ich na swoim koncie ponad tysiąc dwieście. Na Mazowszu inspektorzy odwiedzili 20 szpitali i przychodni. Wszędzie znaleźli przykłady błędów i uchybień. Najwięcej dotyczyło czasu pracy i odpoczynku. - stwierdza Maria Kacprzak-Rawa z Okręgowej Inspekcji Pracy w Warszawie.

Za złamanie prawa pracy szpitalowi lub przychodni grozi mandat od 1000 do 2000 złotych. Jeżeli sprawa trafi do sądu, może się zakończyć grzywną nawet 30 tysięcy.