W misjach zagranicznych od lat 50. XX wieku służyło łącznie ok. 100 tys. Polaków, w przeważającej większości żołnierzy. Status weterana - przyznawany na wniosek zainteresowanego - ma obecnie 10 249 byłych i obecnych żołnierzy (w tym 329 kobiet), a weterana poszkodowanego - 531 (z czego osiem kobiet). Status weterana lub weterana poszkodowanego ma też 526 funkcjonariuszy służb podległych MSW, w tym 369 policjantów i 142 funkcjonariuszy BOR.

Ustawa o weteranach działań poza granicami państwa przyznaje im m.in. dodatki do rent i emerytur, ulgi na przejazdy komunikacją, dopłaty do nauki oraz bezpłatną pomoc psychologiczną. Po dwóch latach obowiązywania przepisów MON zdecydowało się na zmiany. Projekt założeń do nowelizacji, skierowany w ostatnich dniach do uzgodnień, przygotowano we współpracy z organizacjami zrzeszającymi żołnierzy, którzy służyli na misjach.

"Weterani pozytywnie oceniają samą ustawę. Jest to milowy krok, który na przestrzeni ostatnich dwóch lat sprawnie funkcjonuje, aczkolwiek zawsze diabeł tkwi w szczegółach i osobach, które są odpowiedzialne za wykonywanie i respektowanie tych zapisów" - powiedział PAP prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju Tomasz Kloc.

Zgodnie z projektowaną zmianą opłata za pobyt w Domu Weterana (powstał on w Lądku Zdroju) ma zostać ograniczona do kwoty odpowiadającej jednej czwartej miesięcznego dochodu świadczeniobiorcy. "To być może nie jest temat na dzisiaj, ale na czasy, gdy weterani misji w Iraku i Afganistanie będą w podeszłym wieku. W tej chwili są oni zobligowani płacić dość dużo za ten pobyt" - powiedział Kloc.

Projekt przewiduje przyznanie weteranom poszkodowanym prawa do udziału raz do roku w bezpłatnych turnusach readaptacyjno-kondycyjnych w jednostkach podległych MON. Oferta będzie skierowana do tych rannych, którzy nie wymagają wysoce specjalistycznego leczenia w szpitalu.

Wprowadzenie takich okresowych wyjazdów na rehabilitację było jednym z postulatów stowarzyszenia rannych. Jego prezes powiedział PAP, że chodzi o wykorzystanie istniejącej bazy, np. wojskowych ośrodków szkolenia kondycyjnego, które posiadają także zaplecze rehabilitacyjne.

Zgodnie z projektem w turnusie readaptacyjno-kondycyjnym będzie mógł razem z weteranem uczestniczyć nieodpłatnie także "pełnoletni najbliższy członek rodziny", czyli np. żona.

W przedłożeniu uwzględniono też możliwość sfinansowania przez MON kosztów pobytu takiego członka rodziny na turnusach lecznico-profilaktycznych. Zgodnie bowiem z obecnymi przepisami żołnierze powracający do kraju po zakończeniu służby za granicą mogą być kierowani na turnusy leczniczo-profilaktyczne, które obejmują działania leczniczo-rehabilitacyjne i profilaktykę zdrowotną, w tym psychologiczną. Mogą z nich korzystać żołnierze chorzy lub ranni oraz ci, którzy doznali urazu psychicznego lub gdy wymaga tego ich stan psychofizyczny.

"Powracający po ciężkiej służbie w zapalnych rejonach świata, obarczonych ryzykiem działań terrorystycznych ze strony rebeliantów, żołnierze z uszczerbkiem na zdrowiu często wymagają wsparcia ze strony najbliższego członka rodziny w trudnym procesie adaptacji do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Doświadczenia wyniesione z funkcjonowania obecnego systemu pomocy poszkodowanym żołnierzom i pracownikom wojska potwierdzają celowość przyjęcia takiego rozwiązania i jego pozytywne oddziaływanie na ułatwienie procesu adaptacji i skrócenie okresu odbudowy kondycji psychofizycznej tych osób" - napisano w projekcie założeń.

Nowością jest też możliwość kierowania na bezpłatne turnusy leczniczo-profilaktyczne cywilów, którzy pracowali w kontyngentach zagranicznych. Im również będą mogli nieodpłatnie towarzyszyć najbliżsi.

Projekt wprowadza też możliwość dofinansowania przez MON, MSW, ABW lub AW wydatków na leczenie weteranów poszkodowanych ponad limity określane przez NFZ.

Zmiany mają też doprowadzić do objęcia ustawą członków międzynarodowych komisji kontroli i nadzoru zawieszenia działań wojennych w Korei i Indochinach oraz uczestników akcji ratowniczych, poszukiwawczych i humanitarnych. Do tej pory działania te nie mieściły się w definicji misji pokojowej lub stabilizacyjnej zapisanej w ustawie. MON szacuje, że krąg osób uprawnionych do otrzymania statusu weterana zwiększy się o ok. 500 osób.

Projekt określa też, co powinny zrobić osoby ubiegające się o status weterana poszkodowanego, jeśli po wielu latach od udziału w misji zagranicznej nie dysponują już dokumentami określonymi w ustawie. Doprecyzowano też, gdzie należy złożyć wniosek o przyznanie statusu weterana, jeśli uczestnik misji zmienił miejsce służby, np. przeszedł z wojska do policji. Jeśli weteran poszkodowany pobiera rentę, w jego legitymacji ma znaleźć się odpowiednia adnotacja. Jak wyjaśnia Kloc, to ułatwienie, ponieważ niektóre ulgi, np. na przejazd koleją, przysługują tylko weteranom pobierającym rentę.