Bezrobotni są przymuszani do wyrażania zgody na udostępnienie swoich danych osobowych, ogranicza się pomoc dla części z nich i dyskryminuje osoby w najtrudniejszej sytuacji na rynku pracy. Takie zarzuty wobec przyporządkowywania osób zarejestrowanych w pośredniakach do jednego z trzech profili znalazły się w piśmie Fundacji Panoptykon, która wystąpiła do rzecznika praw obywatelskich z sugestią zaskarżenia przepisów wprowadzających to rozwiązanie do Trybunału Konstytucyjnego.
Chodzi o obowiązujące od 27 maja 2014 r. regulacje ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 674 ze zm.) i wydanego na jej podstawie rozporządzenia w sprawie profilowania pomocy dla bezrobotnego (Dz.U. z 2014 r. poz. 631). Zgodnie z nimi z bezrobotnym przeprowadza się wywiad, a zebrane informacje są przetwarzane przez system informatyczny, który przydziela mu profil. Od niego zależy rodzaj pomocy oferowanej przez pośredniak.
Zdaniem fundacji przepisy regulujące profilowanie mogą być sprzeczne z konstytucją m.in. dlatego że wiele z nich zawarto w rozporządzeniu. Profilowanie stanowi bowiem proces przetwarzania danych osobowych, a to zawsze ingeruje w prywatność. Tymczasem zgodnie z ustawą zasadniczą ograniczenia praw i wolności mogą być wprowadzane tylko na mocy ustawy.
– Przepisy nie wskazują, jakie dokładnie dane składają się na profil – ich katalog jest otwarty – i nie mówią też, w jaki sposób konkretna cecha, np. płeć, wpływa na zakwalifikowanie do danej grupy pomocy. Brakuje też procedury odwołania się od ustalonego profilu i weryfikacji wyniku ustalonego automatycznie przez system – wskazuje Jędrzej Niklas z Fundacji Panoptykon.
Podkreśla też, że przypisanie do I profilu (dla bezrobotnych aktywnych) lub III (dla oddalonych od rynku pracy) może dyskryminować osoby, które go uzyskały, bo większość instrumentów pomocy zarezerwowano dla grupy II (dla wymagających wsparcia).
– Za niezgodny z ustawą zasadniczą uważamy też przepis, który wymaga od bezrobotnego udzielenia zgody na profilowanie. W sytuacji gdy za odmowę jest on karany wykreśleniem z rejestru, nie jest ona dobrowolna, tylko przymusowa – uważa Jędrzej Niklas.
– Wniosek fundacji zawiera mocne argumenty. Przepisy regulujące profilowanie można uznać za niekonstytucyjne i niezgodne z podstawowymi zasadami systemu ochrony danych osobowych przede wszystkim ze względu na to, w jaki sposób zostały wprowadzone ograniczenia względem praw jednostki – stwierdza Jolanta Molska-Jerin, radca prawny prowadząca kancelarię w Warszawie.