Rolnicy prowadzący działalność gospodarczą korzystają bezprawnie ze świadczeń KRUS. Dzieje się tak, bo kasa nie ma obowiązku dokładnej weryfikacji ich oświadczeń o objęcie ubezpieczeniem
Wysokość ubezpieczenia społecznego / Dziennik Gazeta Prawna
Rolnicy z Łukowa w woj. lubelskim otrzymali niedawno decyzje z ZUS, które mogą poruszyć każdego ubezpieczonego. Zakład żąda od każdego z nich kilkudziesięciu tysięcy złotych zaległych składek za okres kilku lat wstecz. Rolnicy deklarują, że odprowadzali do KRUS należności jako osoby prowadzące działalność gospodarczą, gdyż spełniają wszystkie warunki ubezpieczenia w kasie z tego tytułu. W dodatku co roku informowali ją o wysokości podatku dochodowego z działalności i nigdy nie mieli sygnału, że coś jest nie w porządku. Są zaskoczeni, że teraz muszą ponieść konsekwencje, choć ich zdaniem zawinił KRUS.

Nie każdy skorzysta

Wymogi prawne dla rolników, którzy chcą kontynuować ubezpieczenie rolnicze w czasie prowadzenia własnej firmy, są wyśrubowane. Wymienia je art. 5a ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1403). Są to 3 lata nieprzerwanego ubezpieczenia rolniczego, kontynuowanie pracy w gospodarstwie rolnym o powierzchni nie mniejszej niż 1 hektar, brak uprawnień emerytalno-rentowych oraz kwota należnego podatku dochodowego za poprzedni rok podatkowy z pozarolniczej działalności na odpowiednim poziomie (w 2013 r. nie więcej niż 3011 zł). Przy czym zainteresowani muszą złożyć w KRUS specjalne oświadczenie.
– Nie jest to kwota mała, biorąc pod uwagę, że działalność gospodarcza jest dodatkowym źródłem dochodu rolnika. Tym bardziej że chodzi o wysokość podatku, a nie przychód, który jest pomniejszany o kwotę wolną i koszty jego uzyskania – wyjaśnia radca prawny Andrzej Radzisław z kancelarii Lex Consulting.

Kto nie pyta, ten błądzi

Kłopoty rolników zaczęły się w chwili, gdy kilka lat temu zgłosili się do urzędu pracy po zasiłek dla bezrobotnych (mogli tak uczynić jako posiadacze gospodarstwa nieprzekraczającego 2 hektarów). W tym momencie stracili ciągłość ubezpieczenia w KRUS, gdyż każda osoba pobierająca takie świadczenie jest zgłaszana przez urząd pracy do ubezpieczeń emerytalno-rentowych i zdrowotnego w ZUS.
– Zgłoszenie osób bezrobotnych do ubezpieczeń społecznych następuje na wniosek samych zainteresowanych. Jeżeli osoby takie mają prawo do zasiłku, otrzymują zaświadczenie do KRUS, że z tego tytułu będą opłacane ich składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Na poinformowanie kasy mają 14 dni – wyjaśnia Regina Chrzanowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Krośnie.
Rolnicy w okresie bezrobocia nie zaprzestali jednak płacenia składek do KRUS, dlatego obowiązek poinformowania kasy o objęciu ich powszechnym systemem uznali za zbędny. Nie dopytywali też w urzędzie pracy, czy mogą równocześnie pozostawać w dwóch państwowych ubezpieczalniach.
Tymczasem prawnicy zwracają uwagę, że urząd nawet jeżeli informuje petentów o konsekwencjach ich działań, to nie zawsze robi to w sposób jasny i precyzyjny. Świadczą o tym orzeczenia sądów.
I tak Sąd Najwyższy w wyroku z 12 sierpnia 2009 r. (sygn. akt II BU 9/09) stwierdził, że pouczenie musi być na tyle zrozumiałe, aby ubezpieczony mógł je odnieść do własnej sytuacji.
Podobne orzeczenie wydał Sąd Apelacyjny w Krakowie 21 marca 2013 r. (sygn. III AUa 1311/12). W uzasadnieniu wyroku skład sędziowski jednogłośnie stwierdził, że informacja na urzędowych dokumentach powinna być jednoznaczna, logiczna, zrozumiała i przede wszystkim adekwatna do stanu faktycznego sprawy.

Oceniają, nie oceniają

Kilkanaście miesięcy po wyrejestrowaniu się z urzędu pracy rolnicy z Łukowa złożyli w KRUS oświadczenie o kontynuowaniu ubezpieczenia rolniczego w związku z założeniem własnej firmy. Kasa musi je zaakceptować, przy czym ubezpieczeni ponoszą pełną odpowiedzialność za podanie nieprawdziwych danych.
– Nie można tutaj mówić o błędzie pracowników KRUS. Nie posiadając informacji o przerwie w podleganiu ubezpieczeniu społecznemu rolników, brak było możliwości przeprowadzenia bieżącej weryfikacji spełniania wszystkich warunków do jego kontynuacji po podjęciu wykonywania pozarolniczej działalności gospodarczej – stwierdza w piśmie do DGP biuro komunikacji społecznej KRUS.
Adwokat Marta Gołębiowska z kancelarii adwokacko-radcowskiej Gujski Zdebiak potwierdza, że każda osoba zakładająca własną firmę ma obowiązek zgłoszenia się do ubezpieczeń w ZUS.
– Możliwość pozostania rolników przedsiębiorców w KRUS jest rozwiązaniem wyjątkowym, dlatego tego typu wnioski powinny być szczególnie starannie weryfikowane – dodaje prawniczka.
Kasa o błędzie rolników dowiedziała się z Narodowego Funduszu Zdrowia. Ten wskazał, że grupa ubezpieczonych ma podwójnie opłaconą składkę zdrowotną za pewien okres, i poprosił o wyjaśnienia.
KRUS od razu wyłączył rolników z ubezpieczenia rolniczego i poinformował o sprawie ZUS. Zakład wydał decyzje o zapłacie różnicy w wymiarze składek pod groźbą egzekucji administracyjnej. Każdy z nich musi teraz odprowadzić zaległe składki wraz z karnymi odsetkami.

By rolnik przedsiębiorca pozostał w KRUS, wystarczy, że złoży oświadczenie