Prawie 500 mln zł darował dotąd ZUS przedsiębiorcom w ramach abolicji składkowej. A rozpoznał na razie tylko jedną czwartą spośród 100 tys. wniosków.
Firmy mogą je składać przez dwa lata od 15 stycznia 2013 r. Podstawą jest ustawa z 9 listopada 2012 r. o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność (Dz.U. z 2012 r. poz. 1551).
Z danych ZUS wynika, że liczba nowych wniosków regularnie maleje. W I kwartale 2013 r. przysłano ich 45 tys., a w II kwartale 2014 r. – już tylko 7 tys. Jeśli tendencja zostanie utrzymana, do zakładu zgłosi się w sumie ok. 120 tys. osób. Liczba ta odpowiada prognozom Ministerstwa Finansów, które informowało w 2012 r., że właśnie tyle osób ukryło się w szarej strefie z powodu zaległości wobec organu rentowego.
Należy pamiętać, że warunkiem darowania długu jest spłata części nieumarzalnej, czyli składek finansowanych przez pracownika. ZUS ma prawo rozłożyć ją na raty, ale pod warunkiem zapłaty od ręki takiej jej części, jaką wskaże w decyzji. W dodatku wymaga precyzyjnego opisu, jakich dokładnie ubezpieczeń i którego okresu dotyczy zapłata.
– Obowiązek opłacenia części nieumarzalnej faworyzuje firmy jednoosobowe. Gdy przedsiębiorca zatrudnia wielu pracowników, może się zdarzyć, że niezapłacone składki, które oni finansują, stanowią nawet 90 proc. wszystkich zaległości. W tej sytuacji nie będzie go stać na abolicję – uważa radca prawny Beata Żurek, która reprezentuje firmy przed ZUS.
Zakład wyjaśnia, że jeżeli przedsiębiorca nie spłaci składek finansowanych przez pracowników lub ma bieżące zaległości (od 1 marca 2009 r.), dostanie decyzję odmowną. Jeżeli jednak je zapłaci, może ponownie złożyć wniosek do ZUS. Termin mija 15 stycznia 2015 r.
– Pół miliarda złotych to nie jest duża kwota, biorąc pod uwagę zadłużenie sektora ubezpieczeń społecznych wynoszące rok w rok 80 mld zł – wyjaśnia Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan. – Abolicja jest dla mnie kontrowersyjnym pomysłem, gdyż zmniejsza dyscyplinę płatniczą. W tej sytuacji przedsiębiorcy, którzy uczciwie rozliczają się z ZUS, muszą czuć się fatalnie. Ale za to hasło abolicja ładnie brzmi w uszach zainteresowanych i politycy dobrze o tym wiedzą – dodaje.
Ważne
Abolicja składkowa obejmuje okres od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 2009 r.