Po raz pierwszy od początku kryzysu w 2008 roku w Hiszpanii powstały nowe miejsca pracy - informuje Narodowy Instytut Statystyki. W ciągu ostatnich 12 miesięcy utworzono 192 tysiące miejsc więcej niż zlikwidowano. Instytut informuje jednocześnie, że bez pracy pozostaje w Hiszpanii 5,6 mln osób, co stanowi prawie 24,5 procent ludności zawodowo czynnej.

Hiszpańscy bezrobotni najczęściej znajdowali zatrudnienie w usługach, przemyśle i budownictwie. Wszystkie nowe miejsca pracy powstały w prywatnych firmach. Administracja i przedsiębiorstwa publiczne wciąż zmniejszają liczbę zatrudnionych - w ciągu roku ubyło ich ponad 15 tysięcy.

Z danych Narodowego Instytutu Statystyki wynika, że hiszpańska gospodarka nabrała w 2014 roku tempa - tylko w drugim kwartale z list bezrobotnych ubyło 310 tysięcy osób, najwięcej od 9 lat. Do tego połowa z zatrudnionych zawarła umowy na czas nieokreślony. Problemem są jednak pogarszające się warunki pracy i niskie pensje. Związki zawodowe informują, że pobory nowo zatrudnionych nie przekraczają zwykle 1000 euro miesięcznie.