Taksówkarze legalnie prowadzący biznes domagają się obniżenia wysokości składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. W ich ocenie obowiązek opłacania do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych daniny w wysokości 1042,46 zł miesięcznie w połączeniu z koniecznością zakupu paliwa i serwisowania pojazdu powoduje, że ich działalność jest nierentowna. Zwracają też uwagę na nieuczciwą konkurencję w postaci nielegalnych przewozów nocnych. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie zamierza jednak spełnić ich oczekiwań.
Resort w piśmie skierowanym do posła Jerzego Borowczaka (PO) wyjaśnia, że system ubezpieczeń społecznych nie może być traktowany „jako instrument polityki gospodarczej”. Tym samym nie jest właściwe zwiększanie rentowności firmy kosztem obniżenia poziomu zabezpieczenia społecznego osób prowadzących działalność gospodarczą.
Jednocześnie ministerstwo przypomina, że ZUS ma szerokie uprawnienia kontrolne i dyscyplinujące w stosunku do nierzetelnych przedsiębiorców. Zgodnie z art. 24 ust 2 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 1442 ze zm.) należności nieopłacone w terminie podlegają ściągnięciu przez ZUS w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji lub egzekucji sądowej. Podobne możliwości sankcji mają ograny kontroli skarbowej.