Regulamin pracy w firmie przewiduje czteromiesięczny okres rozliczeniowy. Tak też ustalane są grafiki czasu pracy dla pracowników. Czy można skorzystać z planowanych zmian w kodeksie pracy i ustalić je na krótsze okresy bezpośrednio po wejściu w życie nowych przepisów?
Organizowanie procesu pracy, w tym również obowiązującego pracowników rozkładu czasu pracy, należy do uprawnień pracodawcy (por. wyrok SN z 25 marca 1977 r., sygn. akt I PZP 60/76). W ten sposób planuje on na cały okres rozliczeniowy czas, w którym pracownik pozostaje do jego dyspozycji. Podpisana przez prezydenta ustawa z 12 lipca 2013 r. uelastyczniająca czas pracy wprowadza do k.p. również nowe regulacje uszczegóławiające zasady ustalania rozkładów czasu pracy (art. 129 par. 3–5). Dotychczas brak było odnośnych przepisów. Poza regulacją pozostaje wciąż kwestia dopuszczalności zmian obowiązujących już rozkładów.
Po wejściu w życie ustawy pracodawca będzie mógł sporządzać rozkład czasu pracy danego pracownika – jak zostało to wyraźnie dopuszczone przez ustawodawcę – na okres krótszy niż ten rozliczeniowy, obejmujący jednak co najmniej miesiąc. Trzeba będzie przekazać go pracownikowi z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem. Rozkład może mieć formę pisemną lub elektroniczną.
Sporządzenie takiego harmonogramu dla pracownika nie będzie obowiązkowe, jeżeli rozkład czasu pracy będzie wynikał z prawa pracy (w tym regulaminu), obwieszczenia albo umowy o pracę. Ponadto rozkład będzie mógł ustalić sobie sam pracownik, jeżeli pracodawca w porozumieniu z nim określi czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań. Wydaje się, że możliwość ustalenia rozkładów zgodnie ze zmienionymi przepisami w opisanej sytuacji dotyczy tworzenia nowych (na następny okres rozliczeniowy), nie zaś zmiany już istniejących.