820 zł ma wynosić świadczenie pielęgnacyjne dla rodziców zajmujących się niepełnosprawnym dzieckiem. Zrównanie przysługującej im pomocy do poziomu minimalnej pensji ma nastąpić w ciągu 5 lat.
Ważne zmiany dla rodziców, którzy rezygnują z pracy, aby opiekować się niepełnosprawnym dzieckiem, zapowiedzieli wczoraj na wspólnej konferencji premier Donald Tusk oraz Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej. Już od przyszłego miesiąca wysokość świadczenia pielęgnacyjnego ma wzrosnąć o 200 zł. Obecnie wynosi ono 620 zł, na co składają się 520 zł samego świadczenia oraz specjalny dodatek w wysokości 100 zł.
Pomoc dla niesamodzielnych rodziców / Dziennik Gazeta Prawna
– Wyższa pomoc przez następne dziewięć miesięcy będzie również wypłacana w formie takiego specjalnego dodatku – informuje Władysław Kosiniak-Kamysz.
To jednak nie koniec zmian. Od 2014 r. świadczenie będzie stopniowo podwyższane do takiego poziomu, który będzie równy minimalnemu wynagrodzeniu za pracę. Obecnie jest to 1600 zł. Proces ten miałby potrwać około pięciu lat. Resort pracy ma wkrótce przedstawić projekt w tej sprawie.
Zmiany proponowane przez rząd to sukces rodziców niepełnosprawnych dzieci, którzy od lat walczą o uznanie sprawowanej przez nich opieki za pracę. O tym, że decyzja polityczna w tej sprawie już zapadła, informowała wczoraj również minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania.
W efekcie proponowanych zmian z wyższych świadczeń pielęgnacyjnych będzie mogło skorzystać około 95 tys. opiekunów niepełnosprawnych dzieci.
– Ta zapowiedź bardzo nas cieszy, chociaż tempo wprowadzania zmian powinno być szybsze – podkreśla Henryk Szczepański z Forum Rodzin Osób Niepełnosprawnych „Rodziny ON”.
Przypomina, że świadczenie pielęgnacyjne wzrosło w ciągu ostatnich ośmiu lat tylko o 200 zł. Jeżeli więc ta forma pomocy ma być rodzajem rekompensaty wynagrodzenia należnego rodzicowi, który ze względu na konieczność stałej opieki musiał zrezygnować z zatrudnienia, to wszystkie podwyżki powinny uwzględniać rosnące koszty związane z rehabilitacją dziecka oraz inflacją.
Zmiany proponowane przez rząd w zakresie uznania opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny za pracę to nie koniec rewolucji. Już wkrótce ma być gotowy projekt ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym. Za jego przygotowanie odpowiada zespół senatora Mieczysława Augustyna z PO.
– Prace nad projektem chcemy zakończyć na dwóch spotkaniach zespołu, które odbędą się jeszcze w tym miesiącu. Potem przedstawimy go do konsultacji rządowych i społecznych – zapowiada Mieczysław Augustyn.
Ustawa ta wprowadza czek opiekuńczy, który przysługiwałby na pokrycie kosztów związanych z pielęgnacją niepełnosprawnej osoby, np. zatrudnienia opiekuna. Wysokość takiego czeku ma być uzależniona od stopnia niesamodzielności podopiecznego. Zespół senatora Augustyna proponuje, aby było to tysiąc złotych oraz 850 zł odpowiednio dla znacznego oraz umiarkowanego stopnia niesamodzielności. Z kolei osoba z najlżejszą dysfunkcją otrzymywałaby 650 zł miesięcznie.
– Czeki dla poszczególnych stopni niepełnosprawności będą wprowadzane stopniowo, zaczynając od najwyższego stopnia niesamodzielności. Nasze szacunki wskazują, że w pierwszych latach wydatki na ten cel wynosiłyby rocznie ok. 600 mln zł. Docelowo byłoby to 5 mld zł – wylicza Mieczysław Augustyn.
Pieniądze na pokrycie tych wydatków miałyby pochodzić m.in. ze zmienionych zasad przyznawania dodatku pielęgnacyjnego. Obecnie przysługuje on każdemu seniorowi, który ukończy 75 lat. Zespół ekspertów proponuje, aby otrzymywały go osoby z ustaloną niesamodzielnością. Modyfikacja nie dotyczyłaby jednak seniorów, którzy są uprawnieni do dodatku, tak aby nie doszło do naruszenia ich praw nabytych.