Trudna sytuacja na rynku pracy i zmiana obyczajów sprawiają, że problem picia w pracy nie jest tak powszechny jak dawniej. Mimo to zdarzają się sytuacje, gdy pracownik stawia się do pracy w stanie uzasadniającym podejrzenie, że jest pod wpływem alkoholu. Czy pracodawca może sprawdzać stan trzeźwości pracownika.

W przypadku gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż pracownik stawił się do pracy w stanie po użyciu alkoholu lub spożywał go w czasie pracy, kierownik zakładu pracy albo osoba przez niego upoważniona mają obowiązek niedopuszczenia go do pracy (art. 17 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi). Obecnie obowiązujące przepisy prawa pracy praktycznie uniemożliwiają jednak pracodawcy przeprowadzenie jakichkolwiek badań trzeźwości pracownika bez jego zgody. Pracodawca nie może zmusić pracownika, aby ten dmuchnął w alkomat, pozwolił sobie pobrać krew czy dał próbkę moczu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami tylko pracownik ma prawo domagać się przeprowadzania badań na zawartość alkoholu i to na koszt pracodawcy, np. w sytuacji gdy został odsunięty lub niedopuszczony do pracy z powodu podejrzenia o nietrzeźwość. Fakt odmowy sprawdzenia stanu trzeźwości nie ratuje pracownika przed konsekwencjami podejrzenia o pracę w stanie nietrzeźwym. Wynik badania krwi pracownika czy wydruk z alkomatu nie są jedynymi dowodami, które pozwalają na określenie stanu, w jakim się on znajdował w chwili odsunięcia od pracy. Pracodawca może przedstawić wielu świadków i dowody, które potwierdzą, że pracownik był jednak pijany, np. czuć było od niego zapach alkoholu, mówił nieskładnie i bełkotliwie, wykonywał nieskoordynowane ruchy itp. Sąd Najwyższy w wyroku z 24 maja 1985 r. stwierdził, że wprawdzie pracownik nie ma obowiązku poddania się na żądanie portiera badaniu przy użyciu probierza trzeźwości, jednak odmowa poddania się takiemu badaniu nie polepsza sytuacji pracownika (OSNCP nr 1-2/23). W pewnych sytuacjach pracownik może być jednak poddany badaniu swojego stanu trzeźwości, nawet wbrew swojej woli. Chodzi o przypadki, gdy pracownik podejrzewany o pracę w stanie nietrzeźwości może narazić na utratę życia lub zdrowia inne osoby, np. jest kierowcą, operatorem koparki czy dźwigu. W takich sytuacjach pracodawca ma obowiązek powiadomić policję, która ma możliwości i środki prawne pozwalające na stwierdzenie stopnia trzeźwości pracownika.

Jak wygląda badanie

Przebieg i warunki badania stanu trzeźwości pracownika zostały określone w rozporządzeniu ministra zdrowia i opieki społecznej z dnia 6 maja 1983 r. w sprawie warunków i sposobu dokonywania badań na zawartość alkoholu w organizmie (Dz.U. nr 25, poz. 117). Badanie to może obejmować: badanie wydychanego powietrza, badanie krwi, badanie moczu. Badanie wydychanego powietrza przeprowadza się za pomocą probierza trzeźwości przez przedmuchiwanie go przez osobę poddaną badaniu. Do sprawdzania stanu trzeźwości pracownika nie mogą być już stosowane przed laty m.in. przez policję baloniki, które wykrywały alkohol w wydychanym powietrzu. Brak przydatności balonika potwierdził Sąd Najwyższy. W wyroku z dnia 11 kwietnia 2000 r. (I PKN 589/99) stwierdził, że badanie trzeźwości przy użyciu probierza trzeźwości nie ma wartości dowodowej, gdyż nie daje podstaw do oceny ilościowej alkoholu we krwi osoby badanej. Najlepiej w takim przypadku używać atestowanych alkomatów, które mogą znajdować się na terenie zakładu.

PRZYKŁAD: ALKOMAT BEZ ATESTU Pracownik stawił się do pracy w zakładzie stolarskim. Brygadzista w czasie wydawania narzędzi wyczuł od niego zapach alkoholu i zgłosił ten fakt kierownikowi. W firmie znajdował się alkomat kupiony przez właściciela w internetowym sklepie. Pracownik zgodził się na badanie przy użyciu zakładowego alkomatu. Wynik badania pokazał, że miał on ponad pół promila alkoholu we krwi. Pracodawca zwolnił pracownika z pracy, ten wniósł do sądu pozew o przywrócenie do pracy. Zwolniony zakwestionował wynik badania na zawartość alkoholu w organizmie, bo jego zdaniem alkomat nie miał wymaganych w Polsce atestów. Pracownik ma niewielkie szanse na powrót do pracy. W podobnej sprawie wypowiadał się Sąd Najwyższy. Orzekł on, że użycie przez pracodawcę nieatestowanego urządzenia do badania zawartości alkoholu w organizmie nie wyklucza zarzucenia pracownikowi stawienia się do pracy po użyciu alkoholu, jeżeli przemawiają za tym inne okoliczności, a pracownik nie skorzystał ze stworzonej mu możliwości weryfikacji wyniku badania. (Wyrok SN z 22 września 2004 r., I PK 576/03, OSNP 2005/7/91)

Bardziej skomplikowane jest badanie krwi pracownika na zawartość alkoholu. Do badania potrzebne jest około 5 mililitrów krwi. Krew powinna być pobrana z zachowaniem następujących warunków: • do pobrania krwi powinien być używany sprzęt jednorazowego użytku, a w razie jego braku – inny sprzęt prawidłowo wyjałowiony, • do naczynia, do którego pobiera się krew, nie wolno dodawać jakichkolwiek substancji, • do dezynfekcji skóry należy używać jedynie wodnego roztworu rivanolu lub sublimatu. Do pobrania krwi upoważniony jest lekarz. W razie uzasadnionego podejrzenia, że pobranie krwi spowoduje zagrożenie życia lub zdrowia, podejmuje on decyzję o dokonaniu zabiegu. Na zlecenie lekarza zabiegu pobrania krwi do badania na zawartość alkoholu może dokonać inny pracownik medyczny placówki służby zdrowia. Z pobrania krwi lub odstąpienia od tego zabiegu sporządzany jest protokół.

Trzeźwa dyscyplina

Dobrze jest, gdy pracownicy są świadomi sankcji za pracę w stanie nietrzeźwym i procedury związanej z ustalaniem stopnia trzeźwości. Najlepszym instrumentem do realizacji tego celu jest regulamin pracy. Pracodawca powinien w nim jasno określić, że praca lub stawienie się do niej pod wpływem alkoholu jest ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych. Ponadto w regulaminie powinno być zapisane prawo przełożonych do odsuwania pracowników od pracy w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że są nietrzeźwi. Dalsze punkty regulaminu powinny przewidywać prawo żądania przez pracownika przeprowadzenia badania stanu trzeźwości oraz sposób badania wydychanego powietrza w pracy na zawartość alkoholu. Stawienie się w miejscu pracy w stanie nietrzeźwości lub po spożyciu alkoholu jest ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych. Najpoważniejszą sankcją za takie zachowanie jest tzw. dyscyplinarka, czyli rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia. Jednak pracodawca ma swobodę wyboru środków określonych w przepisach kodeksu pracy, którymi może ukarać pracownika.

Wypadek przy pracy

Należy pamiętać, że praca pod wpływem alkoholu może mieć jeszcze jeden istotny wymiar. Statystyki inspekcji pracy pokazują, że wciąż wiele wypadków przy pracy spowodowanych jest tym, że pracownicy wykonywali swoje obowiązki pod wpływem alkoholu, a także innych środków odurzających. Osoby, które w tym stanie ulegną wypadkowi przy pracy i poniosą z tego tytułu uszczerbek na zdrowiu, mimo że podlegają ubezpieczeniu społecznemu, nie otrzymają świadczeń przewidzianych dla ofiar wypadków przy pracy. Mówi o tym art. 21 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. nr 199, poz. 1673 ze zm.). Zgodnie z jego treścią świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują również ubezpieczonemu, który będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku. Świadczenia takie nie przysługują również ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że ubezpieczony znajdował się w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, płatnik składek (tzn. pracodawca) kieruje ubezpieczonego na badanie niezbędne do ustalenia zawartości alkoholu, środków odurzających lub substancji psychotropowych w organizmie. Ubezpieczony jest obowiązany poddać się temu badaniu.

PRZYKŁAD: WYPADEK PRZY PRACY I PO ALKOHOLU Jeden z pracowników obchodził imieniny. W czasie przerwy śniadaniowej przygotował w szatni alkoholowy poczęstunek dla kolegów. Wszyscy potem wrócili do wykonywanych zajęć. Jeden z uczestników imienin podczas uruchamiania maszyny nie zachował ostrożności i jego ubranie zostało wciągnięte przez mechanizm urządzenia. Wskutek zdarzenia pracownik doznał skomplikowanego złamania ręki. Komisja wypadkowa stwierdziła, że urządzenie, na którym pracował, było pozbawione wymaganych osłon zabezpieczających obracające się elementy. Zostały one usunięte na polecenie kierownika, gdyż praca bez nich była wygodniejsza. Stwierdzono także, że pracownik był w chwili wypadku pod wpływem alkoholu. Jednak ze względu na stwierdzone uchybienia w zabezpieczeniu urządzenia, na którym pracował, być może nie będzie pozbawiony prawa do świadczeń wypadkowych. Zgodnie z ustawą z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. nr 199, poz. 1673 z późn. zm.): świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują również ubezpieczonemu, który, będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku.

Odmowa poddania się badaniu lub inne zachowanie uniemożliwiające jego przeprowadzenie powoduje pozbawienie prawa do świadczeń, chyba że ubezpieczony udowodni, że miały miejsce przyczyny, które uniemożliwiły poddanie się temu badaniu. Koszty tych badań refunduje pracodawcy ZUS, jednak gdy wykażą one, że pracownik był nietrzeźwy, wówczas koszt ich przeprowadzenia spoczywa na pracowniku.

JAK MIERZYĆ ZAWARTOŚĆ ALKOHOLU

Stan po użyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi: • stężenie we krwi od 0,2–0,5 promila alkoholu albo • obecność w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm3. Stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi: • stężenie we krwi powyżej 0,5 promila alkoholu albo • obecność w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm3.

■ Z art. 17 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.U. nr 35, poz. 230 z późn. zm.) wynika, że pracodawca, który nie dopuścił pracownika do pracy, ma obowiązek umożliwić mu wykazanie trzeźwości przez badanie krwi

– wyrok SN z 11 kwietnia 2000 r., sygn. akt I PKN 589/99, OSNP 2001/18/557.

■ Wynik badania zawartości alkoholu w organizmie przeprowadzonego urządzeniem alkotest 7410 musi uwzględniać określony przez jego producenta margines błędu pomiaru (+/-0,05 promila)

– wyrok SN z 13 stycznia 2002 r., sygn. akt I PKN 817/00, PiZS 2002/8/39.