Pracuję u dwóch różnych pracodawców. U każdego z nich zatrudniony jestem na część etatu. Obie umowy zostały zawarte na czas określony. U pierwszego jestem zatrudniony od 1 stycznia 2004 r. do 31 grudnia 2009 r. (pierwsza praca po szkole średniej zawodowej), a u drugiego – od 1 października 2006 r. do 31 grudnia 2011 r. Czy do urlopu wypoczynkowego u drugiego pracodawcy powinienem mieć zaliczony czas pracy u pierwszego?

Ewa Drzewiecka specjalista z zakresu prawa pracy Tak U drugiego pracodawcy wlicza się okres zatrudnienia u pierwszego pracodawcy, ale tylko do okresu zatrudnienia, od którego zależy prawo do urlopu i jego wymiar. U pierwszego pracodawcy czytelnik w 2007 r. będzie miał prawo do 20 dni urlopu, gdyż jest zatrudniony krócej niż 10 lat. Wynika to z następującego obliczenia: 5 lat nauki oraz okres zatrudnienia od 1 stycznia 2004 r. do 31 grudnia 2006 r., czyli 3 lata pracy. Pracownikowi zatrudnionemu krócej niż 10 lat przysługuje prawo do 20 dni urlopu (art. 154 par. 1 pkt 1 k.p.). U drugiego pracodawcy ma on prawo także do 20 dni urlopu – 5 lat nauki, okres zatrudnienia u pierwszego pracodawcy od 1 stycznia 2004 r. do 1 października 2006 r. (2 lata i 9 miesięcy pracy) oraz okres zatrudnienia u drugiego pracodawcy od 1 października do 31 grudnia 2006 r., czyli w sumie 3 lata pracy. U drugiego pracodawcy do okresu zatrudnienia, od którego zależy wymiar urlopu, nie wlicza się okresu zatrudnienia u pierwszego pracodawcy, który trwa od 1 października 2006 r. W przypadku jednoczesnego pozostawania w dwóch lub więcej stosunkach pracy wliczeniu podlega bowiem okres poprzedniego niezakończonego zatrudnienia w części przypadającej przed nawiązaniem kolejnego stosunku pracy (art. 1541 par. 2 k.p.). Należy podkreślić, że art. 1541 par. 2 dotyczy zarówno sytuacji, gdy pracownik podejmuje drugą pracę u innego pracodawcy, jak i wówczas, gdy podpisuje kolejną umowę o pracę ze swoim dotychczasowym pracodawcą. W opisywanym przypadku wliczenie przez drugiego pracodawcę okresu zatrudnienia u pierwszego pracodawcy będzie miało znaczenie przy ustalaniu prawa do 26 dni urlopu, po przepracowaniu co najmniej 10 lat. Natomiast jeśli chodzi o udzielanie urlopu za 2006 r., u pierwszego pracodawcy czytelnik miał prawo do tzw. kolejnego urlopu w pełnym wymiarze, czyli do 20 dni (za pełen rok, przy uwzględnieniu grudnia). U drugiego pracodawcy przysługiwało mu prawo do tzw. kolejnego urlopu w wymiarze proporcjonalnym 3/12 z 20 dni, czyli 5 dni urlopu, gdyż w 2006 r. przepracował u tego pracodawcy 3 miesiące (październik, listopad, grudzień). Warto zauważyć, że należny urlop był urlopem kolejnym, a nie pierwszym, gdyż prawo do pierwszego urlopu nabywa pracownik podejmujący pracę po raz pierwszy w swoim życiu zawodowym. W analizowanej sytuacji, prawo do pierwszego urlopu przysługiwało w 2004 r. U pierwszego pracodawcy z dniem 1 stycznia 2007 r. pracownik nabył prawo do kolejnego urlopu w wymiarze 20 dni. Podsumowując, w 2007 roku pracownik ma prawo do 20 dni urlopu wypoczynkowego, zarówno u pierwszego, jak i drugiego pracodawcy.