Zatrudnienie osoby zobowiązanej do alimentacji w pierwszym stopniu (np. córki) nie powoduje, że świadczenie pielęgnacyjne automatycznie może otrzymać krewny spokrewniony w drugim stopniu (np. wnuczek).
Takie stanowisko zajął Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 18 lipca tego roku (sygn. akt I OSK 198/12). Dotyczył on wniosku o świadczenie pielęgnacyjne, które złożyła wnuczka na niepełnosprawną babcię, w związku z tym, że zobowiązany do alimentacji w pierwszym stopniu syn jest zatrudniony. Tymczasem jednym z warunków przyznania wsparcia jest rezygnacja z pracy, a art. 17 ust.1 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2006 r. nr 139, poz. 992 z późn. zm.) umożliwia jego przyznanie osobie innej niż spokrewniona w pierwszym stopniu, na której ciąży obowiązek alimentacyjny, w przypadku gdy nie ma takiej osoby lub nie jest w stanie sprawować opieki.
Jednak zarówno gmina, jak i samorządowe kolegium odwoławcze (SKO), powołując się na ten przepis, wydały decyzje odmowne. Kolegium swoją decyzję uzasadniało m.in. tym, że pozostawanie w zatrudnieniu nie oznacza obiektywnej przesłanki uniemożliwiającej sprawowanie opieki nad członkiem rodziny, a oznacza jedynie, że syn nie decyduje się na rezygnację z zatrudnienia. Jego odmienną interpretację przedstawił z kolei Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku (sygn. akt II SA/Bk 604/11). Uznał, że świadczenie pielęgnacyjne przysługuje wnuczce, bo sprowadzanie ustawowej przesłanki niemożności sprawowania opieki wyłącznie tylko do złego stanu zdrowia osób spokrewnionych jest niewystarczające na gruncie wartości konstytucyjnych i niweczy ustawowy cel tej regulacji. Właśnie od tego orzeczenia skargę kasacyjną do NSA złożyło kolegium odwoławcze.
Ten podzielił argumenty przedstawione przez SKO i uchylił wyrok WSA w Białymstoku. W swoim orzeczeniu potwierdził, że pozostawanie w zatrudnieniu jest wynikiem świadomego wyboru dokonanego przez określoną osobę i nie zwalnia jej przy tym z obowiązku alimentacyjnego względem wymagającego opieki krewnego. Dodał też, że w takim przypadku obowiązek ten nie będzie polegał na świadczeniu pomocy w postaci starań osobistych, ale może oznaczać opłacenie kosztów opieki sprawowanej przez inną osobę.
– Jest to ważny wyrok, bo dotychczasowa linia orzecznicza sądów wskazywała, że świadczenie pielęgnacyjne w takich sytuacjach powinno być przyznane – uważa Janina Picewicz-Znosko, naczelnik wydziału zdrowia i świadczeń społecznych Urzędu Miasta w Łomży.

168,4 tys. osób pobierało świadczenie pielęgnacyjne w 2011 r.