Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni podkreślił w środę, że jeśli Centralny Wykaz Ubezpieczonych ma zostać uruchomiony jesienią, to ustawa wprowadzająca możliwość dostępu placówek medycznych do danych wykazu on-line powinna być szybko przyjęta.

"Złożyłem projekt ustawy do Sejmu i czekam. Mam nadzieję, że około 6 lipca odbędzie się posiedzenie komisji" - powiedział w środę dziennikarzom Boni. "Stan na dzisiaj jest taki, że czekam na zaproszenie na komisję sejmową i konkretną datę. Jesteśmy gotowi na to, żeby szybko pracować nad projektem o Centralnym Wykazie Ubezpieczonych" - dodał.

Boni powiedział, że prace techniczne w Narodowym Funduszu Zdrowia toczą się od lutego. Jak zaznaczył, jeżeli wykaz ma zostać uruchomiony jesienią, "to ustawa powinna być szybko przyjęta". "Im więc szybciej Sejm to zrobi, tym łatwiej będzie nam powiedzieć, od kiedy praktycznie może to zacząć funkcjonować" - podkreślił.

Na początku roku Boni zapowiadał, że wykaz ruszy we wrześniu, jednak według doniesień medialnych nie uda się wprowadzić tego systemu w tym terminie.

Centralny Wykaz Ubezpieczonych to priorytet Tuska

Wprowadzenie elektronicznego wykazu ubezpieczonych zapowiedział na początku roku premier Donald Tusk. Zaznaczył, że jest to jeden z priorytetów. Taką deklarację premier złożył po spotkaniu z lekarzami, którzy prowadzili protest przeciwko obowiązującym od 1 stycznia przepisom refundacyjnym. Lekarze podkreślali, że nie mogą ponosić odpowiedzialności za wypisywanie recept osobom nieuprawnionym, ponieważ nie posiadają szybkiego dostępu do aktualnych danych dotyczących ubezpieczonych.

Nad projektem pracuje zespół przedstawicieli MAC, Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Koszt jego wdrożenia to ok. 10 mln zł.

Co zakłada projekt

Według propozycji, pacjent w przychodni będzie musiał podać jedynie numer PESEL, aby można było zweryfikować, czy jest ubezpieczony. Jeżeli weryfikacja nie będzie możliwa za pośrednictwem internetu (np. w przypadku problemów z dostępem do sieci lub wizyty domowej), wystarczy pisemne oświadczenie pacjenta potwierdzające ubezpieczenie lub okazanie jednego z dotychczas obowiązujących dokumentów potwierdzających ubezpieczenie, np. druku RMUA.

Intencją zmian jest także poprawa jakości i uaktualnienie danych gromadzonych i przetwarzanych w centralnym wykazie dzięki nowym rozwiązaniom prawnym, technicznym oraz organizacyjnym.

Projekt zakłada, że to NFZ będzie płacił za wykonane świadczenia, a potem sprawdzał, czy pacjent był uprawniony, by je otrzymać. Proponowane rozwiązania gwarantują świadczeniodawcy, że NFZ nie odmówi rozliczenia takiego świadczenia z powodu braku uprawnień, gdy okaże się, że udzielił świadczenia pacjentowi, którego prawo zostało potwierdzone (elektronicznie, przez złożenie oświadczenia lub okazanie dokumentu).

W przypadku, gdy okaże się, że pacjent był nieuprawniony do świadczenia, np. złożył fałszywe oświadczenie, to NFZ będzie egzekwował od niego zwrot kosztów usługi oraz nienależnej refundacji leku. NFZ będzie miał możliwość odzyskania tych środków w postępowaniu egzekucyjnym na drodze administracyjnej, a nie sądowej. Dotychczas to na świadczeniodawcy ciążył obowiązek egzekwowania od nieuprawnionej osoby kosztów udzielonego mu świadczenia.

Przygotowywane zmiany uregulują ponadto obowiązki i sankcje dla płatników składek, czyli pracodawców, dotyczące zgłaszania osób uprawnionych do ubezpieczenia oraz ich wyrejestrowywania.

Projekt przewiduje też działania poprawiające wiarygodność, aktualność i jakość danych przetwarzanych w wykazie. Według resortu administracji i cyfryzacji, kluczowe jest zapewnienie przekazywania niezbędnych danych służących potwierdzaniu uprawnień, będących w posiadaniu ZUS i KRUS oraz umożliwienie dokonywania przez NFZ wyrejestrowań "z urzędu" w przypadku, gdy podmioty do tego zobowiązane tego nie zrobią.