Gminy i powiaty będą mogły tworzyć i nadzorować pracę szpitali. Ministerstwo Zdrowia wycofało się z pomysłu przekazania tych kompetencji wyłącznie samorządowi województwa.
ZMIANA PRAWA
W trakcie obrad zespołów powołanych w ramach białego szczytu Ministerstwo Zdrowia wycofało się z części swoich propozycji dotyczących zmian w nadzorze właścicielskim nad szpitalami.
Jak powiedział Krzysztof Grzegorek, wiceminister zdrowia, z projektu ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, który został przekazany w styczniu do Sejmu, a jest w konsultacjach społecznych, zniknie przepis, który ogranicza organy założycielskie szpitali wyłącznie do samorządów wojewódzkich.
- Jest to ostateczne stanowisko ministerstwa w tej sprawie - podkreślił wiceminister zdrowia.
Zdaniem Marka Wójcika ze Związku Powiatów Polskich, przekazanie kompletacji związanych z tworzeniem i nadzorowaniem szpitali jedynie samorządowi wojewódzkiemu było złym rozwiązaniem.
- Przede wszystkim szpitale powiatowe straciłyby swój lokalny charakter. Poza tym do zadań samorządu wojewódzkiego nie należy świadczenie usług zdrowotnych, one mają przede wszystkim kreować rozwój regionalny - mówi Marek Wójcik.
Również zdaniem starostów, odebranie powiatom nadzoru właścicielskiego nad szpitalami zmniejszyłoby ich znaczenie jako jednostki samorządu terytorialnego. Poza tym istniała obawa, że część samorządów wojewódzkich nie byłaby zainteresowana utrzymaniem dotychczasowej liczby szpitali powiatowych i część z nich mogłaby ulec likwidacji lub zmienić profil swojej działalności.
Resort zdrowia rozważa też rezygnację z propozycji, zgodnie z którą szpitale przekształcone w spółki prawa handlowego mogą przeznaczyć wypracowany zysk wyłącznie na cele określone w statutach.
Zdaniem Michała Kamińskiego z Konfederacji Pracodawców Polskich utrzymanie tego wymogu może spowodować, że szpitale spółki będą mogły mieć problem ze znalezieniem prywatnych inwestorów.
- Trudno wymagać od prywatnych podmiotów, aby wypracowany zysk przeznaczały tylko na pokrycie kosztów świadczeń zdrowotnych - mówi Michał Kamiński.
Członkowie zespołu do spraw zmian organizacyjnych w zakładach opieki zdrowotnej zgadzają się, że należy utrzymać większościowy udział publicznych organów założycielskich szpitali (np. samorządów) w placówkach, które przekształcą się w spółki prawa handlowego. Dla szpitali tworzonych przez samorządy został on określony na 51 proc., a dla szpitali klinicznych, których organem założycielskim są akademie medyczne, na 75 proc. udziałów. Zdaniem uczestników białego szczytu poziom ten powinien wynosić 51 proc. dla wszystkich szpitali.
3,4 mld zł wynosi zadłużenie wymagalne szpitali, tj. takie, którego data płatności już minęła