Obrona cywilna istnieje tylko na papierze, plany jej działania są niekompletne i nieaktualne, w wielu samorządach w ogóle nie powołano tych formacji - stwierdza NIK. Powodem są archaiczne przepisy, których zmianę postulował sam szef Obrony Cywilnej Kraju - odpowiada Państwowa Straż Pożarna.

NIK uważa, że obrona cywilna w Polsce nie jest przygotowana do wykonywania żadnego ze swoich zadań. W przypadku wystąpienia klęski żywiołowej nie jest w stanie przyłączyć się do sprawnego usuwania jej skutków.

Kontrolą objęto lata 2009-2011 (do 31 października). Izba skontrolowała ówczesne MSWiA, Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej, 7 urzędów wojewódzkich, 7 starostw powiatowych i 14 urzędów gmin.

NIK uważa, że w okresie objętym kontrolą szef MSWiA nie wyegzekwował od szefa Obrony Cywilnej Kraju - jest nim komendant główny Państwowej Straży Pożarnej - danych dotyczących aktualnego stanu organizacyjnego oraz funkcjonowania obrony cywilnej.

Według NIK minister otrzymał tylko jedną kompleksową informację na ten temat, dot. roku 2008. Według Izby w kolejnych latach MSWiA nie występowało o takie informacje. W latach 2009-2011 minister nie wyegzekwował również od szefa OCK przedłożenia mu do akceptacji oceny przygotowań w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej.

Praca szefa OC polegała głównie na wydawaniu co rok wytycznych

Zdaniem kontrolerów praca szefa Obrony Cywilnej Kraju polegała głównie na wydawaniu co rok wytycznych w dziedzinie obrony cywilnej. Podległe mu jednostki nie były jednak kontrolowane, czy zalecenia te realizują.

NIK twierdzi, że szef OCK nie określił założeń do planów obrony cywilnej województw, powiatów, gmin i przedsiębiorców. Plany opracowane przez szefów obrony cywilnej województw, powiatów i gmin były niekompletne oraz zawierały rozwiązania nieaktualne.

Aż 29 proc. kontrolowanych szefów obrony cywilnej województw, powiatów i gmin w ogóle nie powołało na swoim terenie formacji obrony cywilnej. Niektórzy nie ustalili wykazu podmiotów przewidzianych do prowadzenia działań w zakresie obrony cywilnej. Ustalono, że 13 kontrolowanych szefów (46 proc.) nie ustaliło takich wykazów. Nie realizowali też obowiązku szkolenia ludności cywilnej.

Wszyscy kontrolowani szefowie obrony cywilnej województw, w okresie objętym kontrolą, przedkładali corocznie - według ustalonego wzoru i zakresu tematycznego - oceny stanu przygotowań obrony cywilnej. Dokumenty te sporządzano w oparciu o oceny przedkładane przez szefów obrony cywilnej powiatów i gmin. Kontrola NIK wykazała jednak, że informacje te były niezgodne ze stanem faktycznym. Oceny były więc nierzetelne - twierdzi NIK.

Izba wytyka też, że sposób i poziom finansowania obrony cywilnej nie zapewniał sprawnego jej funkcjonowania, a właściwie uniemożliwiał wyposażenie formacji w niezbędny, nowoczesny sprzęt.

W kontrolowanych jednostkach nie kupowano sprzętu i wyposażenia formacji

Gospodarka magazynowa polegała głównie na weryfikacji przydatności sprzętu, w większości przypadków przestarzałego, pochodzącego z zakupów realizowanych nawet w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.

W przesłanym PAP stanowisku rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak przypomniał, że podstawą działania obrony cywilnej jest ustawa z 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony, "której rozwiązania nie przystają do dzisiejszej rzeczywistości".

Odnosząc się do raportu Frątczak zaznaczył, że komendant główny PSP, zarazem szef Obrony Cywilnej Kraju, wielokrotnie przedstawiał propozycje zmian legislacyjnych w celu stworzenia struktur opartych na funkcjonującym od kilkunastu lat i sprawdzonym w praktyce krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym.

PSP zgadza się z NIK co do potrzeby przyspieszenia prac nad projektem ustawy kompleksowo regulującej funkcjonowanie obrony cywilnej, tak aby był to akt prawny "adekwatny do standardów międzynarodowych i uwarunkowań wewnętrznych". Rzecznik zwrócił uwagę, że wiele wypełnianych na co dzień zadań zapisanych w ustawach o ochronie przeciwpożarowej, o PSP, o stanie klęski żywiołowej oraz o zarządzaniu kryzysowym pokrywa się z zadaniami obrony cywilnej.

Frątczak dodał też, że szef OCK nie ma obowiązku tworzenia tych formacji, bowiem jest to zadanie ministrów, wojewodów, starostów i wójtów lub burmistrzów (prezydentów miast).

Rzecznik PSP podkreślił, że wiceprezes NIK Marian Cichosz w wystąpieniu pokontrolnym z grudnia ub. r. dotyczącym przygotowania struktur OC do zadań w okresie wojny i pokoju wyraził - mimo stwierdzonych nieprawidłowości - pozytywną ocenę działania szefa OCK "w zakresie dostosowania struktur i organizacji obrony cywilnej do zadań ustawowych oraz przygotowania obrony cywilnej do realizacji zadań w okresie wojny i pokoju".