Każdego roku nawet 200 tys. Polaków wyjeżdża na zagraniczne kursy językowe. Po kryzysowym 2009 r. znów rośnie nimi zainteresowanie. Niezmiennie najchętniej uczymy się języka angielskiego, ale zamiast szukać wykładów nad Tamizą coraz częściej wybieramy egzotyczne kierunki.
Jak szacują agencje językowe, w tym roku przebojem może być Malta. A to dlatego, że przyjemne łączy się tu z pożytecznym, a poza tym jest tanio. Obok przyjemności, jakie oferują wypoczynkowe kurorty, Malta daje też bogatą ofertę edukacyjną dotyczącą nauki angielskiego. Jest on na tym archipelagu obok maltańskiego językiem urzędowym. – Dwutygodniowy kurs językowy na wyspie Gozo można wykupić już za 600 euro, to nawet 20 proc. taniej niż za tak zwane normalne wakacje – przekonuje Halina Juszczyk, dyrektor agencji edukacyjnej Language Abroad. Dodaje, że maltańskie kurorty przyciągają też ciekawą ofertą pozalekcyjną. Można np. wybrać naukę języka połączoną z kitesurfingiem, żeglarstwem, nauką nurkowania czy windsurfingiem. Takich atrakcji nie zapewni nam oferta szkół z Wielkiej Brytanii.
– To właśnie walor rozrywki wykorzystują rodzice namawiając dzieci na wakacyjną naukę języka obcego. Coraz częściej też osoby wyjeżdżające na wakacje łączą wypoczynek z kursem językowym – przekonuje Włodzimierz Onyś z warszawskiej szkoły języków obcych T&T.
Ceny wyjazdów na dwutygodniowy kurs języka obcego dla młodzieży / DGP
Za wyjazdem na Maltę przemawia jeszcze jeden argument: letnie igrzyska olimpijskie, które w tym roku odbędą się w Londynie. – Już teraz koszty zakwaterowania w tym mieście są wyższe o 20 proc., co wpływa na cenę kursu. Do tego słaby złoty sprawia, że ten sam wyjazd tylko z powodu różnicy kursowej potrafi być kilkaset złotych droższy niż rok czy dwa lata temu – mówi Sławomir Tobiasz z AS School of English. Chętnych jednak nie brakuje. Tobiasz przyznaje, że po kryzysowym 2009 r. do jego szkoły zgłasza się o 40 proc. więcej chętnych na wyjazd. Ze względu na wzrost cen wyjazdów językowych do Wielkiej Brytanii przygotowuje się na większe zainteresowanie Maltą. Ten trend już w zeszłym roku zauważyła szkoła Study Global. 28 proc. zrealizowanych przez nią kursów odbyło się na Malcie, a tylko 14 proc. w Londynie.
Najchętniej ze wszystkich językówe obcych uczymy się angielskiego: 78 proc. wszystkich kursów językowych zorganizowanych przez Study Global dotyczyło nauki tego języka, 10 proc. niemieckiego, 7 proc. francuskiego, a 5 proc. hiszpańskiego.
Nasi rozmówcy przyznają, że Polacy coraz chętniej wyjeżdżają też na dalekie eskapady. Sylwia Bień ze Study Global przyznaje, że od początku tego roku dużym zainteresowaniem cieszą się Australia i Kalifornia. Warszawska szkoła języków obcych T&T z kolei mówi o Kanadzie. Miesięczny pobyt w Toronto z wyżywieniem i zakwaterowaniem to wydatek 6 – 7 tys. zł. Do tego trzeba jednak doliczyć bilet lotniczy, który kosztuje około 3 tys. zł. Tyle samo zapłacimy za pobyt w Wielkiej Brytanii, tyle że za dwa tygodnie nauki, choć przynajmniej bilet lotniczy w tym kierunku jest tańszy – waha się w granicach tysiąca złotych.