Według PiS, rząd Donalda Tuska - zapowiadając podwyżki tylko dla policjantów i żołnierzy, a pomijając pozostałych funkcjonariuszy - konfliktuje służby mundurowe i osłabia bezpieczeństwo kraju. "To bulwersująca sprawa" - powiedział Jarosław Zieliński (PiS).

Zieliński przekonywał na wtorkowej konferencji prasowej, że podwyżki powinny objąć wszystkich funkcjonariuszy służb mundurowych. "Trzeba doprowadzić do tego, aby wszystkie służby mundurowe były traktowane jednakowo i otrzymały podwyżki. Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby np. strażacy nie otrzymali podwyżek" - zaznaczył.

Jak ocenił, rząd konfliktuje i dzieli środowisko służb mundurowych. "Chcemy większego bezpieczeństwa Polaków, słabe służby mundurowe to osłabione bezpieczeństwo nas wszystkich" - podkreślił poseł PiS.

Rząd powinien znaleźć środki na podwyżki dla wszystkich funkcjonariuszy

Zdaniem Zielińskiego, rząd powinien znaleźć środki w budżecie na podwyżki dla wszystkich funkcjonariuszy służb mundurowych, np. w rezerwach celowych. "Potrzebna jest tylko dobra wola premiera, żeby z tego źródła skorzystać i wszystkim funkcjonariuszom zapewnić podwyżki" - podkreślił Zieliński.

Tomasz Kaczmarek (PiS) powiedział, że Donald Tusk "ewidentnie upodobał sobie konfliktowanie różnych grup społecznych i zawodowych". "Tak nie można postępować, bo wpłynie to demoralizująco na funkcjonariuszy pracujących na rzecz bezpieczeństwa państwa i dbających o nasze wspólne bezpieczeństwo i mienie" - zaznaczył.

Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych prowadzi ogólnopolską akcję protestacyjną, domagając się, żeby podwyżki w 2012 r. objęły nie tylko policjantów i żołnierzy, ale i pozostałych funkcjonariuszy.

To reakcja na expose premiera, który zapowiedział ok. 300 zł podwyżki uposażeń dla żołnierzy i policjantów, począwszy od 1 lipca 2012 r.

Możliwe ostrzejsze formy protestu

18 stycznia ma się odbyć spotkanie ministra sprawiedliwości i ministra spraw wewnętrznych ze związkowcami służb mundurowych w sprawie podwyżek. Związkowcy nie kryją, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, możliwe są ostrzejsze formy protestu. Przepisy zabraniają funkcjonariuszom służb mundurowych strajkowania, mogą oni jednak podejmować akcje protestacyjne, np. oflagować komendy i posterunki, prowadzić "strajk włoski" czy uczestniczyć w pikietach.

Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki zapowiedział, że podczas analizy budżetów podległych mu służb spróbuje poszukać pieniędzy na ewentualne podwyżki dla pograniczników i strażaków. Na podwyżki dla policjantów w 2012 r. w projekcie budżetu zarezerwowano ponad 200 mln zł.