167 mln zł ze środków UE miało być przekazanych na doskonalenie nauczycieli i wsparcie szkół. Grozi nam zwrot tych pieniędzy, bo organ odpowiedzialny za ich wydawanie nie istnieje.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego we współpracy z resortem edukacji planuje wdrożyć nowy system doskonalenia zawodowego dla nauczycieli.
Na początku pilotażowo ma nim być objęte 20 proc. szkół. Na ten cel ma być przeznaczone ponad 167 mln zł z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (PO KL). Tak wynika z wprowadzonych w tym roku zmian w programie.
Nauczyciele i szkoły mogą jednak nie otrzymać tego wsparcia. Organizacją pomocy w powiatach miały bowiem zająć się centra rozwoju edukacji (CRE), które nie powstały.
Zgodnie z pomysłem resortu edukacji CRE miały łączyć zadania wykonywane obecnie przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne, ośrodki doskonalenia nauczycieli i biblioteki pedagogiczne. Miały wspierać codzienną działalność szkół i zajmować się szkoleniem nauczycieli.

650 tys. nauczycieli pracuje w szkołach

Takie rozwiązanie przewidywał rządowy projekt zmiany ustawy o systemie oświaty, który jeszcze przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi został wycofany z dalszych prac legislacyjnych. W planie legislacyjnym na 2012 r. rząd nie zmieścił projektu ustawy, która wprowadzałaby takie centra. Tymczasem zgodnie z założeniami PO KL nauczyciele powinni być przeszkoleni do 2013 r. Inaczej Polska będzie musiała zwracać przyznane na ten cel środki.
– Nie ma podstawy prawnej do wydania tych pieniędzy i może się okazać, że środki na dokształcanie nauczycieli trzeba będzie zwrócić – mówi Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury Forum Związków Zawodowych.
Jego zadaniem lobby firm szkoleniowych będzie naciskało, aby takie kursy były organizowane z pominięciem organu, który byłby za to odpowiedzialny.
Przyznaje, że pieniądze z UE powinny trafić na szkolenia do samorządów, które organizowałyby takie szkolenia, z jakich chcą skorzystać nauczyciele, a nie takie, jakie są im narzucane przez firmy.
– Zgodnie z założeniami programu PO KL szkoły otrzymają wsparcie i nie trzeba go będzie zwracać – uspokaja Joanna Berdzik, dyrektor Ośrodka Rozwoju Edukacji.
Tłumaczy, że pieniądze z UE pośrednio trafią do szkół w celu realizowania ich indywidualnych potrzeb, a nie wyłącznie na szkolenie nauczycieli.
Wciąż jednak nie wiadomo, kto w takiej sytuacji będzie realizował projekt. Zmiana odpowiedzialnego za to organu wymaga modyfikacji w PO KL.
Może ich dokonać MRR, a powinna je jeszcze zatwierdzić Komisja Europejska. Procedura ta może potrwać nawet rok. Co więcej, w 2012 r. zostały już wprowadzone zmiany do programu, co oznacza, że kolejne byłyby możliwe dopiero w 2013 r., gdy na realizację projektu będzie już za późno.
Zmiana organu odpowiedzialnego za realizację projektu z PO KL wymaga zmian w programie i zatwierdzenia przez Komisję Europejską