W obliczu niżu demograficznego polskie uczelnie rozpoczęły bój o chińskich studentów. Rektorzy uczelni wyższych, którzy towarzyszyli prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu podczas grudniowej wizyty w Chinach, dobrze wykorzystali tę sposobność.
Jej efekt to umowa, jaką podpisały Politechnika Łódzka i Minzu University. Będą wspólnie kształcić młodzież na kierunku biotechnologia, a potem wydawać podwójne dyplomy. Trzy inne umowy pomiędzy uczelniami chińskimi oraz polskimi mówią o wspólnych programach kształcenia.
– Studia będą prowadzone w języku angielskim. Dwa lata studenci kształcić się będą w macierzystej uczelni, a na trzeci rok pojadą do uczelni partnerskiej: Polacy do Pekinu, a Chińczycy do Łodzi. Praca dyplomowa będzie przygotowywana pod kierunkiem dwóch profesorów – z Politechniki Łódzkiej i z Minzu University of China. Ustny egzamin dyplomowy będzie przeprowadzony w obecności przedstawicieli obu instytucji. Absolwent otrzyma dwa dyplomy: inżyniera Politechniki Łódzkiej oraz inżyniera Minzu University of China – wyjaśnia prof. Ireneusz Zbiciński, prorektor ds. nauki w PŁ.
Na tym inicjatywa łódzkiej uczelni się nie kończy, zamierza rozszerzyć tę współpracę o kolejne dwa kierunki: informatyka i zarządzanie.

Chińczycy studiują u nas ekonomię, zarządzanie, ekologię i turystykę

Warszawska Uczelnia Łazarskiego oraz rzeszowska Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania będą z kolei pracować z chińskimi uczelniami partnerskimi nad stworzeniem wspólnych programów nauczania. W konsekwencji mają także doprowadzić do podwójnych dyplomów. – Dzisiaj polskie dyplomy nie są honorowane w Chinach. Ten model jest zatem zręcznym wyjściem z sytuacji – mówi „DGP” dr Tomasz Skowroński, szef Konsorcjum Michała Boyma (wspólny projekt polskich uczelni utworzony w celu ich promocji w Chinach). Zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. – Chińczycy chętniej wybiorą studia, które nie będą wiązały się z koniecznością kilkuletniego pobytu za granicą, a jedynie rocznym – dodaje dr Skowroński.
Na tej właśnie zasadzie będzie funkcjonowała współpraca warszawskiej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej z North University of China. Już w lutym pierwsi studenci tej uczelni podejmą studia w Warszawie. Przyjadą na jeden lub dwa semestry. Będą studiowali na anglojęzycznych kierunkach – psychologii, filologii angielskiej lub international business relations. O uruchomieniu podwójnego dyplomu myśli także warszawska SGH. Ale rzecznik tej uczelni Marcin Poznań wskazuje, że w skutecznej promocji Polski przydatne byłyby pewne zachęty dla Chińczyków. – Przydałoby się więcej stypendiów od rządu polskiego. I działania, które zachęciłyby do pozostania w Polsce, np. ułatwienia przy rejestracji firmy w naszym kraju – mówi Marcin Poznań.
Studiujący w Polsce Polacy i obcokrajowcy / DGP
Jakie kierunki chce studiować młodzież z Dalekiego Wschodu? Najpopularniejsze są te związane z ekonomią, biznesem i zarządzaniem. Do tego kierunki techniczne i filologia angielska, ale ukierunkowana właśnie na słownictwo biznesowe lub techniczne. W cenie są także ekologia oraz turystyka.
Szkoły wyższe starają się przyciągnąć do siebie młodzież z Państwa Środka z powodu malejącej liczby studiujących Polaków – Z powodu tendencji demograficznych do 2020 r. ich liczba może spaść nawet o 30 proc. Tymczasem w Chinach jest ok. 25 mln studentów. To oznacza, że studiuje tylko 17 proc. młodzieży, a chińskie władze chcą podnieść ten współczynnik do 40 – 50 proc.
„DGP” radzi
Jak zacząć studia w Polsce
Obcokrajowiec , który chce studiować w Polsce, musi okazać wizę, paszport, kartę pobytu albo inny dokument uprawniający do pobytu na terytorium RP. Musi także przedstawić zaświadczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwwskazań do podjęcia kształcenia i ubezpieczenie zdrowotne. Powinien mieć dokument potwierdzający znajomość języka, w którym prowadzone są studia, świadectwo dojrzałości lub równoważny uznany w Polsce dokument uprawniający do przyjęcia na studia. Te kwestie regulują ustawa o szkolnictwie wyższym i rozporządzenia do niej.