Jest kompromis w koalicji rządzącej w sprawie wysokości miesięcznej składki zdrowotnej dla rolników. Dla każdego właściciela gospodarstwa rolnego powyżej 6 hektarów będzie liczona tak: 1 zł za każdy hektar pomnożony przez liczbę domowników.
W ten sposób właściciel 30-hektarowego, czteroosobowego gospodarstwa będzie miesięcznie płacić 120 zł.
Wcześniej PSL proponowało, by składkę z własnej kieszeni opłacali właściciele gospodarstw powyżej 15 hektarów. Z kolei projekt przygotowany wcześniej przez resort zdrowia zakładał, że za rolnika, którego gospodarstwo jest mniejsze niż 6 hektarów, składkę zdrowotną będzie – jak dotąd – opłacał budżet państwa. W gospodarstwach rolnych o powierzchni od 6 do 15 ha składkę miał opłacać rolnik w wysokości 18 zł, a pozostałą część KRUS. Rolnik, który ma gospodarstwo 15-hektarowe i większe, miał płacić 36 zł miesięcznie, a resztę dopłaci KRUS.
Zdaniem premiera Donalda Tuska nowa propozycja rządu jest o wiele sprawiedliwsza niż dotychczas obowiązujący system składek zdrowotnych. – Nasza propozycja jest dużo dogodniejsza dla biedniejszych rolników i coraz bardziej wymagająca dla tych bogacących się. Jest to wariant bardziej społeczny – tłumaczy Donald Tusk.
Minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział „DGP”, że propozycja daje podobne wpływy, a bardziej sprawiedliwie od poprzednich rozkłada ciężar na rolników.
Ustawę ma błyskawicznie przyjąć parlament, aby przyspieszyć tok sprawy. Pod koniec miesiąca zostanie zwołane dodatkowe posiedzenie Senatu.