Rząd na rozpoczętym we wtorek po godz. 11 posiedzeniu zajmie się m.in. projektem nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, która podnosi część składki rentowej, płaconej przez pracodawcę, z 4,5 do 6,5 proc. płacy brutto.

Zmiana ma przynieść ZUS w 2012 r. 6,5 mld zł, a w 2013 roku 10 mld zł.

Zapowiedź podniesienia składki rentowej po stronie pracodawcy pojawiła się w expose wygłoszonym przez premiera Donalda Tuska w Sejmie 18 listopada. Odpowiedni projekt przygotowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej; rząd planuje, że zmiana wejdzie w życie 1 marca 2012 r.

W uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych napisano, że deficyt funduszu rentowego jest jednym ze źródeł rosnącego zadłużenia państwa, a źródłem tego deficytu jest zmniejszenie w 2007 r. składki na ubezpieczenie rentowe z 13 do 6 proc. Oszacowano, że bez podniesienia wymiaru składki deficyt funduszu rentowego wyniósłby w 2012 r. 16 mld zł, natomiast jej podniesienie sprowadza go poniżej 10 mld zł. W perspektywie wieloletniej powinno doprowadzić do zbilansowania się wpływów i wydatków funduszu.

Proponowane rozwiązanie oznacza w 2012 r. w państwowych jednostkach budżetowych wzrost wydatków związanych z zatrudnieniem o ok. 440 mln zł.

MSW w czasie konsultacji międzyresortowych projektu nie zgłosiło uwag, ale zasygnalizowało, że nie wskazano źródeł pokrycia dodatkowych wydatków. Własne wydatki z tego tytułu w 2012 r. ministerstwo oszacowało na prawie 17 mln zł. Jak napisał wiceminister Piotr Stachańczyk, plan wydatków resortu powinien zostać zwiększony o tę kwotę.

Pogorszenie sytuacji przedsiębiorców przewidują Pracodawcy RP, według których zmiana będzie kosztować firmy ok. 5 mld zł.