O likwidacji nierówności w zakresie zdrowia mieszkańców poszczególnych krajów Unii Europejskiej rozmawiają od poniedziałku w Poznaniu ministrowie zdrowia państw UE. Konferencja odbywa się w ramach przewodnictwa Polski w Radzie UE.

Jak podkreślają organizatorzy dwudniowego spotkania, rozmiar dysproporcji pod względem stanu zdrowia pozostaje w sprzeczności z podstawowymi wartościami UE, takimi jak solidarność, równość i uniwersalizm. Powoduje to społeczne, ekonomiczne i finansowe koszty, przyczyniając się do pogłębiania socjoekonomicznych nierówności pomiędzy krajami Unii Europejskiej.

W 2008 roku różnica w oczekiwanej długości życia w UE, porównując kraje Europy Zachodniej i państwa Europy Środkowo-Wschodniej, wynosiła 14 lat. Przedwczesna umieralność w wielu krajach Europy Zachodniej pozostaje na niskim, kilkuprocentowym poziomie. Jednocześnie tylko co drugi mężczyzna w nowych krajach UE dożywa 65 lat.

Głównymi przyczynami przedwczesnej śmiertelności w populacji krajów Unii Europejskiej są obecnie przewlekłe choroby niezakaźne, w szczególności choroby serca i nowotwory.

"Mamy 14 lat różnicy między najkrótszą a najdłuższą spodziewaną długością życia w krajach UE. Różnice w zdrowiu powstają głównie w wyniku niezdrowego stylu życia: palenia tytoniu, nadmiernego spożycia alkoholu, złej diety i braku aktywności fizycznej. Ministrowie wraz z ekspertami rozmawiają o tym, jak te różnice zmniejszyć" - powiedział rzecznik prasowy prezydencji Jakub Gołąb.

Według badań GUS z 2010 roku, dot. sytuacji demograficznej Polski w latach 2000-2010, W 2009 r. przeciętne trwanie życia dla mężczyzn wynosiło w naszym kraju 71,5 lat, a dla kobiet - 80,1 lat. W porównaniu do początku lat 90. trwanie życia wydłużyło się o 5 lat dla mężczyzn oraz 4,6 dla kobiet (w 2000 r. parametr ten wynosił dla mężczyzn 69,7 lat, a dla kobiet 78,0). Ze względu na występujące w Polsce zjawisko wysokiej nadumieralności mężczyzn różnica między trwaniem życia kobiet i mężczyzn jest znacząca i rośnie; obecnie wynosi 8,6 roku, a na początku dekady - 8,3.

Boyle wysoko ocenił polski program edukacyjny "Trzymaj formę"

Jak stwierdził na konferencji prasowej Peter Boyle, szef Międzynarodowego Instytutu Badawczego Medycyny Prewencyjnej, jednym z obecnych priorytetów jest zwiększenie aktywności fizycznej u dzieci i młodzieży. Boyle wysoko ocenił polski program edukacyjny "Trzymaj formę", którego celem jest edukacja młodzieży szkolnej w zakresie trwałego kształtowania prozdrowotnych nawyków poprzez promocję zasad aktywnego stylu życia i zbilansowanej diety. Program ten obejmuje 8 tys. szkół i 220 tys. osób.

"Polska jest wyjątkowo mocnym krajem, jeżeli chodzi o zdrowie publiczne. Jest liderem w UE, jeśli chodzi o ustalanie celów zdrowotnych. Należy pogratulować polskiemu rządowi podjęcia tak ważnej inicjatywy w kwestii wyrównywania nierówności w zdrowiu" - dodał.

Efektem konferencji mają być rekomendacje do tzw. konkluzji w ramach najważniejszych priorytetów polskiej prezydencji, które mają przyjąć 2 grudnia ministrowie zdrowia krajów UE.

"Polska chce 2 grudnia zaproponować trzy konkluzje. Jedna dotyczy zaburzeń wzroku, mowy i słuchu u dzieci, kolejna dotyczy niezakaźnych chorób układu oddechowego u dzieci. Trzecia konkluzja, którą będziemy zamykać dopiero po tej konferencji, dotyczyć będzie właśnie nierówności w zdrowiu" - powiedział wiceminister zdrowia Adam Fronczak, szef polskiej delegacji.

"Będą to wskazówki dla Komisji Europejskiej, wszystkich państw UE, w jaki sposób prowadzić politykę zdrowotną, by różnice w zdrowiu się zmniejszały" - dodał Gołąb.

Fronczak podkreślił, że poznańska konferencja jest ważnym elementem działań ministerstwa zdrowia w ramach polskiej prezydencji.

W konferencji "Solidarność w zdrowiu - zmniejszanie różnic w zdrowiu pomiędzy krajami Unii Europejskiej" uczestniczy blisko 500 osób: przedstawiciele ministerstw zdrowia państw członkowskich UE, przedstawiciele Komisji Europejskiej, a także reprezentanci Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oraz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).