PJN wyraziła w czwartek zaniepokojenie nowymi zasadami kontraktowania mniejszych szpitali, które będą musiały m.in. otworzyć aptekę lub wydział farmacji przyszpitalnej, co może zwiększyć ich problemy finansowe.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach ekspert ds. zdrowia partii, poseł Andrzej Sośnierz powiedział, że placówki szpitalne informują go, iż - według projektowanych rozporządzeń ministra zdrowia i zarządzeń Narodowego Funduszu Zdrowia - mogą wzrosnąć wymogi związane z kontraktowaniem usług medycznych w mniejszych szpitalach.

Nowe wymogi narzucają na szpitale, które funkcjonują w trybie jednodniowym lub planowym, czyli w placówkach, w których nie leczy się nagłych przypadków, prowadzenie apteki przyszpitalnej lub działu farmacji, co wiąże się m.in. z nowymi inwestycjami oraz zatrudnieniem dodatkowych osób.

Według Sośnierza wśród projektowanych wymogów znalazły się także m.in. wyposażenie w łóżko do intensywnej terapii placówki realizującej hospitalizację tzw. planową oraz zalecenie, aby placówki specjalizujące się w chirurgii jednodniowej były otwarte przez pięć godzin dzienne, przez pięć dni w tygodni.

"Od lat mamy do czynienia z zawyżaniem wymogów, które stawia się zakładom opieki zdrowotnej, co generuje niepotrzebne koszty" - tłumaczył Sośnierz.

Takie zmiany - jego zdaniem - mogą doprowadzić do upadku wielu placówek, ponieważ nie będą w stanie podołać finansowym wyzwaniom związanym z doposażeniem szpitali; projektowane wymogi mogą uderzyć zarówno małe szpitale rejonowe, jak i placówki niepubliczne.

PJN w swoim programie dotyczącym służby zdrowia zwraca także uwagę na konieczność decentralizacji Narodowego Funduszu Zdrowia, postuluje także o utworzenie dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego, oraz wprowadzenia karty ubezpieczenia zdrowotnego w całej Polsce (na wzór karty obowiązującej w woj. śląskim).