Premier Donald Tusk powiedział, że rząd planuje zwiększyć od przyszłego roku środki na program senioralny, którego "istotą i kręgosłupem" będą uniwersytety III wieku. Podkreślił, że ludzie starsi są "grupą bezcenną z punktu widzenia interesów państwa".

Tusk mówił o programie senioralnym podczas poniedziałkowego spotkania z okazji 5-lecia Uniwersytetu III wieku Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Premier zapowiedział, że "bez żadnego ryzyka dla państwa" rząd zacząłby już realizować w tym roku program zwiększonych środków na konkursy, które wyłonią organizatorów zajęć dla starszych ludzi. "Ale chcemy też zwielokrotnić już w 2012 roku środki na program senioralny, którego istotą, kręgosłupem będą uniwersytety III wieku" - podkreślił Tusk.

Jak dodał, rządowi marzą się też inne działania dla starszych, towarzyszące uniwersytetom III wieku. "Zakładamy, że już w 2012 r. powinniśmy znaleźć 65 mln zł na wsparcie tych dodatkowych działań, co przy dotychczasowych środkach jest wzrostem o kilkaset procent" - powiedział premier.

Zapewnił również, że co roku rząd zwiększałby tę kwotę o kolejnych 20 mln zł, tak że - jak mówił - w 2014 roku powinno to już być 110 mln zł. "Nie mówię o środkach, które państwo tak sprawnie organizujecie we współpracy z samorządem czy także z donatorami" - dodał.

W ocenie Tuska wizja takiego wielkiego programu, którego skutki będą odczuwalne dla wszystkich zainteresowanych starszych Polaków, jest wizją realistyczną.

Jak dodał, było to jego kolejne spotkanie z osobami, które tworzą i biorą udział w zajęciach uniwersytetów III wieku. "To są ludzie, którzy potrafią marzyć o tym, aby nie tylko ich życie - po osiągnięciu wieku emerytalnego - mogło wyglądać aktywniej, lepiej niż do tej pory" - mówił szef rządu.

"Uniwersytety III wieku działają jak drożdże. Pomoc uczelni - które stanowią wsparcie dla uniwersytetów III wieku - jest warunkiem sine qua non, żeby ta działalność utrzymywała wysoki standard" - podkreślił Tusk.

Zdaniem premiera, ludzie - po osiągnięciu pewnego wieku - "bezdyskusyjnie" potrzebują wsparcia, pomocy. Podkreślił jednocześnie, że dostrzega szansę, jaką może mieć Polska z większej aktywności ludzi starszych.