Resort zdrowia opóźnia nowelizację list leków refundowanych. W tym roku nie były zmieniane jeszcze ani razu.

Dziś Ministerstwo Zdrowia miało opublikować nowe listy leków refundowanych, czyli tych, które pacjentom w aptekach są wydawane bezpłatnie, za opłatą ryczałtową lub częściową odpłatnością. Rozporządzenia w tej sprawie ukażą się jednak z opóźnieniem. Najbliższy możliwy termin to 1 października. Niewykluczone jednak, że będzie to 16 października. Refundacją ma być objętych 279 nowych produktów.

– Nie zdążyliśmy przeanalizować wszystkich uwag – mówi Piotr Olechno, rzecznik prasowy ministra zdrowia.

Po raz kolejny resort nie wywiąże się z obowiązku nowelizowania list cztery razy do roku, który nakłada na niego ustawa zdrowotna. W tym roku Ministerstwo Zdrowia nie zrobiło tego ani razu. Tracą na tym pacjenci.

– Niepewność co do terminu wejścia w życie nowych list jest także niekorzystna dla firm farmaceutycznych – mówi Dorota Duliban z Izby Gospodarczej Farmacja Polska.

W tym roku zmiany na listach leków refundowanych po raz ostatni będą zapisane w rozporządzeniu. Od przyszłego roku będą miały formę obwieszczenia. Takie zmiany przewiduje ustawa z 12 maja 2011 r. o refundacji leków (Dz.U. nr 122, poz. 696). Powinno to przyspieszyć prace nad wykazami leków. Resort zdrowia zapowiada, że w formie obwieszczeń nowe listy refundacyjne będą się pojawiać co dwa miesiące.

Nieprędko pojawia się jednak na nich długodziałające analogi insuliny, o których dopisanie na listy walczy środowisko chorych na cukrzycę. Ewa Kopacz, minister zdrowia, zapewniała, że od 2012 roku ruszy specjalny program terapeutyczny. Włączeni do niego pacjenci mieliby prawo do bezpłatnej kuracji tymi drogimi lekami. Szanse na to są coraz mniejsze, ponieważ program jest wciąż opracowywany. Ostateczną jego rekomendację dla ministra zdrowia ma wydać Agencja Oceny Technologii Medycznych.

– W październiku programem zajmie się Rada Konsultacyjna. Cały czas mamy kontrowersje związane z bezpieczeństwem tego leku – mówi Wojciech Matusewicz, dyrektor AOTM. Dodaje, że agencja czeka na opinię w tej sprawie EMEA, czyli Europejskiej Agencji Oceny Leków. Jednak ta od 2009 roku nie prowadzi żadnej specjalnej procedury oceny bezpieczeństwa insulin długodziałających czy insulin w ogóle.