Samorząd, który chce powierzyć opiekę nad maluchami dziennemu opiekunowi, czyli osobie, która zajmie się nimi w swoim domu, musi podjąć uchwałę w tej sprawie. Ma ona wskazywać maksymalną wysokość jego wynagrodzenia oraz zasady jego ustalania.

W swoich uchwałach radni m.in. Polkowic, Rudnej i Lubania zawarli warunek, że dzienny opiekun musi mieć pod swoją opieką co najmniej troje dzieci. Taki zapis spowodował jednak, że uchwały zostały częściowo unieważnione przez wojewodę dolnośląskiego, który uznał, że wykraczają poza upoważnienie zawarte w art. 43 ustawy z 4 lutego 2011 roku o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (Dz.U. nr 45, poz. 235). Wskazał (rozstrzygnięcie nadzorcze nr NK-N.4131.610.2011.JB6), że przepisy określają jedynie maksymalną liczbę dzieci, którymi może opiekować się dzienny opiekun. Jest to 5 lub 3 maluchów, gdy jest wśród nich dziecko niepełnosprawne, wymagające szczególnej opieki lub poniżej pierwszego roku życia. Z takimi zarzutami nie zgadzają się jednak gminy.

– Ustawa nie zabrania nam ustalenia minimalnej liczby dzieci. Uznaliśmy też, że jeżeli opiekun zajmowałby się tylko jednym dzieckiem, to pełniłby rolę niani – mówi Małgorzata Chojnacka z wydziału infrastruktury społecznej Urzędu Miasta w Lubaniu.

Ponadto wojewoda stwierdził, że gminy niezgodnie z przepisami określają też w uchwałach np. sposób i termin wypłaty wynagrodzenia. Te elementy, podobnie jak liczba dzieci powierzonych dziennemu opiekunowi, powinny być uregulowane dopiero w umowie o świadczenie usług podpisywanej już po wyborze kandydatów. Taki błąd popełnili radni Polkowic, którzy w uchwale wskazali, że dzienny wymiar opieki nad jednym dzieckiem nie może przekroczyć 8 godzin, a wynagrodzenie będzie wypłacane miesięcznie do 10. dnia następnego miesiąca.