Związkowcy zgodzili się na reformę emerytur służb mundurowych. Choć oficjalne rozmowy jeszcze trwają, ustalono najważniejsze: żołnierze i policjanci będą musieli przepracować 25 lat (obecnie 15) i ukończyć 50 lat, by dostać świadczenia.
Zdaniem policyjnych związkowców ostateczne porozumienie z rządem może zostać podpisane 20 lipca. Rząd dmucha jednak na zimne. „Rozmowy trwają” – taki komunikat przesłał po wczorajszym spotkaniu Michał Boni, który prowadzi rozmowy ze strony rządowej. – Wszystko zmierza w tym kierunku, abyśmy za dwa tygodnie podpisali porozumienie, które określiłoby generalne założenia ustawy o emeryturach mundurowych – mówi Antoni Duda, przewodniczący związku zawodowego policjantów.

Kto się na co zgadza

Porozumienie między rządem a służbami mundurowymi zakłada, że zmiany będą obligatoryjne dla nowo wstępujących do służby. Natomiast obecnie służący mogą dobrowolnie z nich skorzystać.
Na razie pewne jest, że nastąpi wydłużenie minimalnego okresu służby. Rząd i związkowcy porozumieli się, że będzie to 25 lat. Tak jak wcześniej proponowała strona rządowa. Stopa zastąpienia po takim okresie służby (czyli relacja emerytury do ostatniej pensji) ma wynieść 55 proc. To mniej więcej tyle, ile wynosi w powszechnym systemie emerytalnym, tyle że pracownicy otrzymują to świadczenie po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego. Zachętą do dłuższej służby jest to, że emerytura mundurowa ma rosnąć około 3 pkt proc. za każdy kolejny rok. Miałby też wejść w życie zakaz łączenia emerytury z rentą.

Czego nie ustalono

Sporny jest maksymalny wymiar emerytur. Rząd broni obecnego poziomu 75 proc. ostatniego uposażenia. Związkowcy zrezygnowali już z wyjściowego postulatu 85 proc. i godzą się, aby maksymalna emerytura wynosiła 80 proc. Ale bardzo prawdopodobne, że pójdą tu na rękę rządowi i zgodzą się na pozostawienie maksymalnego wymiaru świadczenia na obecnym poziomie.
Liczą w zamian na to, że rząd ostatecznie zgodzi się, by minimalny wiek emerytalny wyniósł 50 lat, a nie 55, jak brzmi obecne stanowisko. – Na razie to ustalenie robocze, będzie ostateczne, jeśli znajdzie się w oficjalnym porozumieniu – mówi Duda. Ale współpracownicy ministra Boniego zapewniają, że nie jest to jeszcze rozstrzygnięte i stanowisko rządu to wciąż 55 lat.
Sporny pozostaje także sposób wyliczania emerytury. Związkowcy chcą, by utrzymano obecną zasadę, że to odniesienie do ostatniej pensji. Godzą się jedynie, aby ograniczyć możliwości zawyżania jej przez sumowanie rozmaitych dodatków. Może to prowadzić do sytuacji, w której emerytura jest nawet wyższa niż pobierana do niedawna pensja.
Michał Boni proponuje, aby była wyliczana na podstawie średniej z 12 miesięcy, co w znaczący sposób ograniczyłoby taki proceder. Inna propozycja przewiduje, że dodatki, które policjant czy żołnierz otrzymuje krócej niż pół roku, nie byłyby brane pod uwagę przy wyliczaniu świadczenia.

Reforma dopiero od 2012

Nie ma już szans, aby porozumienie weszło w życie w tej kadencji Sejmu, bo wymaga ono zmian ustawowych i ani rząd, ani parlament nie zdążą już z przyjęciem takich zmian. Ale zależy na nim związkowcom, bo boją się, by kolejny rząd nie przeforsował bardziej rygorystycznych rozwiązań.
– Porozumienie ma formę zobowiązania, jeśli zostanie to podpisane w imieniu premiera, to będzie wiążące także wtedy, gdy premier będzie inny – mówi Antoni Duda. Jeśli porozumienie zostanie zawarte w czasie wakacji i do września powstanie projekt ustawy, kolejny rząd będzie mógł wprowadzić zmiany w czasie 2012 roku.
PRAWO
Mundurowi pod specjalnym nadzorem
System emerytalny służb mundurowych podlegających MON i MSWiA jest dla nich bardzo hojny. Mogą:
● odejść na emeryturę po 15 latach służby – przy założeniu, że rozpoczynają ją w wieku 19 lat, mogą stać się emeryturami w wieku 34 lat;
● na emeryturze dorabiać bez ograniczeń, nie tracąc świadczenia – maksymalnie może ono zostać obniżone o 25 proc.; w ZUS po przekroczeniu dodatkowego zarobku w wysokości 130 proc. średniej pensji wypłata świadczenia jest wstrzymywana;
● po odejściu na emeryturę po 15 latach otrzymać 40 proc. swojego ostatniego uposażenia; jako podstawę emerytury przyjmuje się wynagrodzenie z ostatniego miesiąca służby powiększone o odpowiednią część trzynastki oraz dodatki; za każdy rok służby wymiar emerytury wzrasta o 2,6 pkt proc. – maksymalnie wynosi 75 proc. uposażenia;
● powiększyć swoją emeryturę do 80 proc. uposażenia (MSWiA) lub 90 proc. (MON), jeśli mają grupę inwalidzką.