Ministerstwo Nauki opóźnia rozstrzygnięcie konkursu na kierunki zamawiane, czyli dofinansowywane z UE. Maturzyści powinni wstrzymać się z rekrutacją i upewnić się, czy wybrana przez nich uczelnia będzie je realizować.
Uczelnie techniczne rywalizują o studentów, obiecując im tysiąc złotych unijnego stypendium. Czekają jednak niecierpliwie na wyniki konkursu, w którym resort nauki przyzna dotacje na kierunki zamawiane czyli kształcące absolwentów najbardziej poszukiwanych na rynku pracy. Jak się nieoficjalnie dowiedział „DGP”, nie zostanie on rozstrzygnięty przed 15 czerwca. Resort obiecywał wcześniej, że ujawni wyniki konkursu już na początku tego miesiąca. Wpłynęła na niego rekordowa liczba wniosków od uczelni, bo aż 267.
Opóźnienie spowodowane jest jednak także bezprecedensową decyzją resortu nauki. Już po zamknięciu pierwszego etapu konkursu ministerstwo zgodziło się na przywrócenie do niego części wniosków, które powinny odpaść, bo nie spełniały jednego z kryteriów formalnych. Uczelnie podały błędnie, w sposób niezgodny z interpretacją Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, informacje o swoim potencjale finansowym. Resort nauki pozwolił im wszystkim na dokonanie korekty we wnioskach i uzyskał na to zgodę Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Jak tłumaczy, po to, aby uniknąć dyskwalifikacji znacznej części uczelni.
– Gdybyśmy się na to nie zdecydowali, do dalszej oceny przeszłyby tylko 84 wnioski i mielibyśmy problemy z wyborem najlepszych projektów – twierdzi Joanna Halman z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Jednak inne uczelnie, które wypełniły wnioski poprawnie, zarzucają resortowi nierówne traktowanie wnioskodawców i zmianę reguł gry niezgodną z unijnymi zasadami.
– Nigdy sięnie zdarzało, żeby były przywracane wnioski odrzucone na etapie oceny formalnej – podkreśla Remigiusz Wałejko z Akademii Morskiej w Szczecinie.
W efekcie wydłużenia konkursu uczelnie, mimo że rozpoczęły już rekrutację na studia, nadal nie wiedzą, czy otrzymają unijną dotację na uruchomienie nowych kierunków zamawianych.
– Maturzyści dzwonią, ale nie możemy udzielić im żadnej konkretnej informacji. Nie wiemy nawet, kiedy ministerstwo ogłosi wyniki konkursu. To jest bardzo zniechęcające – mówi Anna Jasińska z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, który ubiega się o dotacje na 12 nowych kierunków zamawianych, w tym na popularną biotechnologię i informatykę.
W ubiegłorocznym konkursie spośród 197 wniosków, które złożyły uczelnie, unijne dofinansowanie otrzymało tylko 39.