W nowym roku akademickim więcej studentów otrzyma stypendia socjalne, ponieważ zmienia się podstawa dofinansowania studentów z najuboższych rodzin. Stypendia naukowe zaś będą mieć wyższą rangę i otrzymają je najlepsi studenci - poinformowała minister Barbara Kudrycka.

W ten sposób minister nauki odniosła się do informacji "Rzeczpospolitej", według której w przyszłym roku akademickim wielu studentów może czuć się rozgoryczonych zmianą zasad przyznawania stypendiów naukowych. Jak podaje, pomoc finansową może stracić aż 50 tys. studentów.

W lutym br. Sejm znowelizował ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym, zgodnie z którą od 1 października 2011 r. zmienią się proporcje między środkami na stypendia o charakterze socjalnym, a środkami na stypendia za wyniki w nauce lub sporcie, wydawanymi z funduszu pomocy materialnej. Obecnie proporcje te wynoszą 50 proc. na pomoc socjalną i 50 proc. na pomoc za wyniki w nauce; po zmianach proporcje te będą wynosić odpowiednio 60 proc. i 40 proc.

Według resortu, stypendia socjalne mają realnie pomagać niezamożnym studentom w pokryciu kosztów nauki i utrzymania. Z kolei stypendia naukowe, które będą zastąpione przez tzw. stypendia rektora, mają być przyznawane przede wszystkim najlepszym studentom.

"Podnieśliśmy podstawę dofinansowania studentów z najuboższych rodzin, w związku z tym większa liczba biednych studentów otrzyma stypendia socjalne. (...) Natomiast, jeśli chodzi o stypendia naukowe, chcielibyśmy, aby korzystali z nich faktycznie najlepsi studenci i żeby te stypendia były wyższej wartości" - powiedziała we wtorek przebywająca w Brukseli min. Kudrycka. Podkreśliła, że zmiany zasad przyznawania stypendiów były ze studentami i uczelniami konsultowane od trzech lat.

Do tej pory - jej zdaniem - zdarzały się uczelnie, w których bardzo niewiele osób było uprawnionych do stypendiów socjalnych, ponieważ nie mieściły się one w niskich progach dochodowych. Teraz uprawnionych będzie więcej, ponieważ podniesiono o 30 proc. progi dochodowe w przyznawaniu stypendium.

Minister zwróciła także uwagę na problem niewłaściwego wydatkowaniem środków budżetowych na stypendia. "Niektóre uczelnie niepubliczne wydawały środki na stypendia naukowe jako rodzaj rekompensaty za czesne. Są nam znane przypadki, że 90 proc. studentów danej uczelni uzyskiwało stypendium naukowe w wysokości 30 czy 15 zł" - podkreśliła minister.

Poinformowała ponadto, że stypendia fundowane przez prywatnych darczyńców nie będą opodatkowane. "Wprowadzamy zasadę, że w zasadzie wszystkie stypendia nie będą opodatkowane i w związku z tym staramy się, aby jak najwięcej instytucji i firm fundowało stypendia dobrym studentom, którzy mogliby później w tych firmach pracować" - mówiła.

"Nie będzie sytuacji, w której naprawdę utalentowani studenci nie uzyskają stypendiów naukowych - dostaną stypendia rektora i na pewno do najlepszych te stypendia trafią. Dziś już na wielu uczelniach stypendium naukowe otrzymuje nie więcej niż 10 procent studentów. Wprowadzenie takiego zapisu dla wszystkich uczelni podniesie rangę i wartość stypendium" - dodała Kudrycka.

W rozmowie z PAP przewodnicząca Parlamentu Studentów RP Dominika Kita powiedziała, że sformułowania dotyczące ograniczania stypendiów naukowych są wyolbrzymione. Podkreśliła, że stypendia rektora, które zastąpią dotychczasowe stypendia naukowe, przyznawane będą studentom za wyniki w nauce, a także, jeśli uczelnia w porozumieniu z samorządami studenckim tak zdecyduje, za dodatkowe osiągnięcia naukowe, sportowe i artystyczne.

"Katalog kryteriów się rozszerza, więc ja bym tu raczej upatrywała szansy dla studentów, którzy do tej pory nie mogli brać stypendiów chociażby za prowadzenie badań naukowych czy za osiągnięcia artystyczne" - powiedziała Kita. Zaznaczyła też, że Parlament Studentów RP jako ogólnokrajowy przedstawiciel wszystkich samorządów studenckich, zabiegał podczas prac nad ustawą dotyczącą szkolnictwa wyższego, aby stypendia naukowe, których podstawą są wyłącznie oceny, były wyższe.

"Istnieją przypadki uczelni, które wypłacały studentom stypendia naukowe w wysokości 15 zł, co w ogóle nie przekładało się na ich motywacyjny charakter. Lepiej ograniczyć liczbę stypendystów na rzecz zwiększenia wysokości stypendiów (...) Pula środków na stypendia naukowe rzeczywiście się zmniejsza, ale to nie jest tak, że jest ona zabierana do łatania dziury budżetowej. Te środki przesuwają się na stypendia o charakterze socjalnym" - tłumaczyła Kita.

W Polsce na pomoc materialną dla studentów i doktorantów przeznacza się 1,5 mld zł rocznie. Korzystają z niej zarówno studenci studiów stacjonarnych, jak i niestacjonarnych uczelni publicznych i niepublicznych. Według resortu, duża część tej pomocy nie trafiała jednak do najuboższych studentów. W znowelizowanej ustawie zapisano, że większa pomoc zostanie skierowana do najuboższej młodzieży poprzez podniesienie o 30 proc. górnego progu dochodu, uprawiającego do ubiegania się o stypendium socjalne. W roku 2009/2010 próg dochodu na osobę w rodzinie wyniósł 602 zł; w nowym roku akademickim wynosić będzie 782 zł.