Sejmowa komisja zdrowia negatywnie zaopiniowała we wtorek wniosek PiS o wotum nieufności dla minister zdrowia Ewy Kopacz.

Przeciwko wnioskowi o wotum nieufności dla minister opowiedziało się 19 posłów, sześciu go poparło, żaden nie wstrzymał się od głosu.

Wniosek o wotum nieufności wobec Kopacz PiS złożyło w Sejmie w ubiegłym tygodniu. Uważa ją za złą minister, fatalnie ocenianą przez Polaków. Zdaniem PiS, Kopacz powinna zapłacić stanowiskiem za "szerokie otwarcie bramy do prywatyzacji szpitali". Według opozycji, jej odwołanie może pomóc w zatrzymaniu komercjalizacji polskiej służby zdrowia.

"Minister Kopacz nie realizuje zadań dotyczących bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli i szkodzi ochronie zdrowia" - mówił podczas posiedzenia komisji jej przewodniczący Bolesław Piecha (PiS), uzasadniając wniosek swojego klubu.

Kopacz oceniła w rozmowie z dziennikarzami zarzuty PiS jako nieprawdziwe i dowodzące ignorancji posłów tego klub. Dodała, że wniosek o jej odwołanie świadczy o tym, że ochrona zdrowia została wciągnięta w kampanię wyborczą. Podczas posiedzenia komisji Kopacz zapewniała posłów, że jej działania są ukierunkowane na dobro pacjentów.

Zdaniem PO, Kopacz jest skutecznym ministrem, który systematycznie realizuje plan reformy systemu ochrony zdrowia. Wśród sukcesów minister posłowie Platformy wymieniają m.in. wzrost nakładów na leczenie, uchwalenie przez Sejm pakietu ustaw zdrowotnych, a także skrócenie kolejek do lekarzy.

Z kolei Piecha podkreślał, że rządy PO i PSL doprowadziły do chaosu w ochronie zdrowia. Poseł PiS skrytykował rządowy pakiet ustaw zdrowotnych. Zarzucił, że prowadzi on do prywatyzacji służby zdrowia i nastawienia na zysk. "W ustawie o działalności leczniczej brakuje zabezpieczeń przed prywatyzacją" - mówił Piecha. Jego zdaniem, nakłady na ochronę zdrowia są dziś w Polsce zbyt niskie, a kolejki do lekarzy się wydłużają.

PiS zarzucił także Kopacz, że oświadczając w Sejmie, iż polscy patolodzy uczestniczyli w sekcjach wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, wprowadziła opinię publiczną w błąd. Posłowie opozycji przypomnieli też wypowiedź minister zdrowia, która - jak mówili - informowała, że Rosjanie przekopali miejsce katastrofy, by wydobyć wszystkie szczątki ofiar.

Posłowie PO stanowczo sprzeciwiali się takiej argumentacji i ocenili ją jako "niegodziwą i niedopuszczalną". "Wykorzystujecie tragedię całego narodu do celów politycznych" - mówili.

Przeciwko zarzutom Piechy protestował m.in. Jarosław Katulski (PO). "Próbujecie blokować to, co my z trudem i mozołem próbujemy zmienić" - powiedział poseł. Dodał, że efekty działań rządu PO i PSL są już widoczne m.in. w postaci skrócenia kolejek do lekarzy, wzrostu nakładów na leczenie i polepszenia jego jakości. Katulski zarzucił PiS złą wolę i wykorzystywanie wniosku o odwołanie Kopacz do celów wyborczych.

Posłowie PO przypominali również, że podczas pandemii grypy A/H1N1 Kopacz, nie mając pewności co do bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki, pomimo nacisków firm farmaceutycznych i opozycji, nie zdecydowała się na jej - jak się później okazało - niepotrzebny zakup.

Koalicja jako sukcesy minister zdrowia wymieniała także modernizację Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, wdrożenie nowych programów terapeutycznych, rozwój chemioterapii niestandardowej, a także zakup nowoczesnych urządzeń diagnostycznych - pozytonowej emisyjnej tomografii (PET).