Zdecydowanie więcej sześciolatków niż w ostatnich dwóch latach trafi po wakacjach do szkoły. Najbardziej oblegane są te placówki, które oferują całodzienną opiekę.
Do końca maja samorządy muszą na podstawie informacji dyrektorów szkół podjąć decyzję, ile oddziałów dla pierwszoklasistów będzie tworzonych w kolejnym roku szkolnym. Liczba ta może zależeć od tego, jak wielu rodziców sześciolatków zamiast do przedszkola wyśle dzieci do szkoły. Większość samorządów posiada już informacje, ilu sześciolatków pójdzie od września do szkoły.
– Od nowego roku szkolnego naukę w szkole rozpocznie siedmioro sześciolatków z 27 przypisanych do naszego regionu – mówi Teresa Gawron, dyrektor szkoły podstawowej w Jaworznie Śląskim.
Dodaje, że zainteresowanie w tym roku jest większe niż w poprzednim, w którym do szkoły zapisanych zostało dwóch sześciolatków.
Podobna sytuacja jest w innych szkołach.
– W tym roku mamy zapisanych 16 dzieci, a w ubiegłym mieliśmy o połowę mniej – mówi Dorota Lorenc, dyrektor szkoły podstawowej nr 5 w Świdniku.
Wskazuje, że także rodzice pięciolatków są coraz częściej zainteresowani zapisywaniem dzieci do zerówek w szkołach, a nie w przedszkolach. Rodzice chcą, aby ich dzieci już rok przed pójściem do pierwszej klasy przyzwyczaiły się do warunków panujących w szkołach.
W dużych miastach, gdzie liczba sześciolatków w szkołach jest znacznie wyższa niż w małych miejscowościach, dzieciom zapewnia się całodzienną opiekę.
– Rodziców nie interesuje posyłanie sześciolatków do szkoły na pięć godzin. Chcą, mieć zagwarantowaną taką opiekę jak w przedszkolu – mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni.
Tłumaczy, że po zajęciach do sali, gdzie uczą się sześciolatki, przychodzi nauczyciel świetlicowy i opiekuję się nimi do godziny 17.
Dzięki takim rozwiązaniom już ponad 1 tys. sześciolatków jest zapisanych do gdyńskich podstawówek. To ponad połowa dzieci z tego rocznika.
Rodzice obawiają się też, że za rok ich dzieci trafią do placówek, które będą prowadzić naukę w pierwszych klasach dla dwóch roczników dzieci. Od 1 września 2012 roku do szkoły obowiązkowo pójdą bowiem dzieci w wieku 7 i 6 lat.
– Na 91 osób urodzonych w 2005 roku 29 już jest zapisanych do pierwszej klasy. Dla porównania w obecnym roku szkolnym tylko trzech sześciolatków uczy się w pierwszej klasie – mówi Grażyna Sprawka, dyrektor szkoły podstawowej w Chotomowie.
Wskazuje, że z rozmów z rodzicami wynika, że główną przyczyną zapisywania wcześniej dzieci do szkoły jest obawa przed przepełnionymi klasami i trudnościami w dostaniu się do dobrego gimnazjum lub liceum w przyszłości.
700 tys. dzieci może trafić do I klasy we wrześniu 2012 r.