Ministerstwo Zdrowia będzie negocjować ceny leków refundowanych z ich producentami. Tym samym mają one spaść. Skorzystają na tym pacjenci, którzy kupią tańsze leki w aptece.
Wczoraj Senat przyjął kontrowersyjną ustawę o refundacji cen leków, która wchodzi w skład tzw. pakietu zdrowotnego. Wbrew wcześniejszemu sprzeciwowi resortu zdrowia (na etapie Sejmu) senatorowie wprowadzili do ustawy jedną poprawkę o fundamentalnym znaczeniu. Dotyczy ona wykreślenia z niej przepisu, który nakładał na firmy farmaceutyczne obowiązek wnoszenia 3-proc. opłaty od zysków uzyskanych od sprzedaży leków refundowanych.
Ustawa przede wszystkim oznacza jednak zmiany w ustalaniu cen leków. Te bowiem mają być negocjowane przez resort zdrowia z firmami farmaceutycznymi. Najniższa uzyskana cena będzie stawała się obowiązującą dla danej grupy leków (tzw. grupy terapeutyczne). Mają on być sztywne, co oznacza, że we wszystkich aptekach ceny tych samych produktów będą takie same. Tym samym pacjenci nie kupią już tzw. leków za złotówkę. Apteki będą bowiem miały zakaz (pod karą utracenia kontraktu z NFZ) ich sprzedaży poniżej ceny ustalonej przez resort zdrowia.
Ponieważ senatorowie wprowadzili do ustawy poprawki, musi się nią ponownie zająć Sejm. Ma ona wejść w życie od 1 stycznia 2012 r.