Ograniczenie dostępu do świadczeń zdrowotnych to najczęstsza przyczyna skarg kierowanych do Biura Rzecznika Praw Pacjenta - wynika ze sprawozdania z działalności rzecznika w 2009 r.

W środę posłowie z sejmowej komisji zdrowia wysłuchali sprawozdania z działalności rzecznika praw pacjenta w okresie od 21 maja do 31 grudnia 2009 r.

Jak mówiła zastępczyni rzecznika praw pacjenta Izabela Jakubczak-Rak, do biura rzecznika wpłynęło w okresie sprawozdawczym 8980 spraw. Większość dotyczyła naruszenia prawa pacjenta do świadczeń opieki zdrowotnej. Jak wynika z postępowań wyjaśniających, podłoże problemów często tkwi w niezrozumieniu warunków i standardów określanych w przepisach, a także w niekompetencji osób podejmujących decyzje w sprawach organizacji dostępu do świadczeń.

Wiele skarg dotyczyło naruszenia prawa do informacji. Jak wynika ze sprawozdania, lekarze niechętnie podejmują dyskusje z pacjentem na temat jego leczenia, a jeśli podejmują, to pacjenci zwykle uskarżają się, że odbywa się to w sposób lakoniczny, często niezrozumiały. Z wypowiedzi pacjentów wynika, że ich zainteresowanie przebiegiem leczenia i ocenami w rokowaniach jest często ignorowane tylko dlatego, że nie posiadają wykształcenia medycznego.

Sygnały kierowane do rzecznika wskazują, że dość częstym zjawiskiem jest naruszenie prawa do intymności. Ze sprawozdania wynika, że nagminnie zdarza się, że do gabinetu lekarskiego, w którym badany jest pacjent, wchodzą osoby postronne, pracownicy zakładu, inni pacjenci. Częstymi przypadkami jest podejmowanie przez lekarza w trakcie rozpoczętego badania innych czynności, takich jak uzgadnianie spraw całkowicie niezwiązanych z pacjentem, przyjmowanie telefonów nie zawsze służbowych, rozmowy przy pacjencie o sprawach całkowicie niezwiązanych z działalnością medyczną lekarza.

Zdarzało się także naruszanie prawa pacjentów do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, głównie przez zabranianie osobom bliskim, najczęściej rodzicom dzieci, pozostawania z nimi w nocy w szpitalu z powodu zakończenia pory odwiedzin, co jest sprzeczne z prawem.

W okresie, który obejmuje sprawozdanie, rzecznik nie nałożył kar finansowych na żaden podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych za praktyki naruszające zbiorowe prawa pacjentów; biuro monitoruje kolejne etapy śledztwa prowadzonego w sprawie legalności strajku pielęgniarek i położnych w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym - informacja o podejrzeniu naruszenia zbiorowych praw pacjentów przez akcję protestacyjną pielęgniarek wpłynęła do biura rzecznika w lipcu 2009 r.

Przewodniczący komisji Bolesław Piecha (PiS) zgłosił wniosek o odrzucenie sprawozdania, argumentując, że jest ono zbyt ogólne, zdawkowe i w większym stopniu opisuje obowiązujące prawo w zakresie ochrony praw pacjenta niż działania podejmowane przez rzecznika. Jakubczak-Rak podkreślała, że sprawozdanie dotyczy tylko siedmiu pierwszych miesięcy funkcjonowania urzędu, czyli okresu, w którym się dopiero organizował.

Wniosek Piechy został odrzucony, komisja przyjęła sprawozdanie.