Od 1 stycznia 2012 r. minimalna płaca może wzrosnąć o 114 zł do kwoty 1,5 tys. zł.
– Taką propozycją przestawiliśmy Komisji Trójstronnej – mówi Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej.
Obecnie płaca minimalna wynosi 1386 zł. Z przyjętych przez rząd wskaźników budżetowych wynika, że w przyszłym roku musi ona wzrosnąć do co najmniej 1461 zł.
Propozycja resortu oznacza, że rząd chce podwyższyć płacę minimalną o dodatkowe 39 zł.
Na uzgodnienie ostatecznej kwoty minimalnej płacy Komisja Trójstronna (KT) ma czas do 15 lipca. Ze względu na prezydencję Polski w UE oraz jesienne wybory parlamentarne rząd zaproponował jednak przyspieszenie tych prac. KT ma zająć się tą sprawą na posiedzeniu 20 kwietnia. Jeśli nie ustali kwoty minimalnego wynagrodzenia, określi ją rząd. W takim przypadku nie może być ona jednak niższa od kwoty pierwotnie zaproponowanej (a więc 1500 zł).
Jeśli minimalne wynagrodzenie w przyszłym roku będzie wynosić tyle, ile zaproponował rząd, to firmy będą musiały podwyższać pensje osób zarabiających najniższe stawki. Więcej zarobią też osoby rozpoczynające karierę zawodową. Ich wynagrodzenie w pierwszym roku pracy nie może być bowiem niższe niż 80 proc. wysokości płacy minimalnej (czyli 1200 zł w 2012 r.).
Wyższy byłby także dodatek, jaki pracownicy otrzymują za pracę w nocy. Dla przykładu osoba, która w styczniu 2012 przepracuje 168 godz., z czego 40 godz. w porze nocnej, otrzyma 71,60 zł dodatku (gdyby płaca minimalna wynosiła tak jak obecnie 1386 zł, dodatek wyniósłby 66 zł).
Zmiana płacy minimalnej będzie miała również ważne znaczenie dla osób prowadzących firmy i korzystających z preferencyjnej podstawy wymiaru składek ZUS. Dla osób, które rozpoczynają działalność gospodarczą, wynosi ona 30 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę (czyli 415,80 zł obecnie i 450 zł w 2012 r., o ile najniższa płaca wyniesie 1500 zł).
Wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę wpłynie też na maksymalną wartość odpraw, jakie otrzymują pracownicy objęci grupowym zwolnieniem (lub indywidualnym, jeżeli przyczyny rozwiązania umowy nie dotyczą pracownika). Nie może ona przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy. Jeżeli płaca minimalna wyniesie w przyszłym roku 1,5 tys. zł, będzie to kwota 22 500 zł (obecnie wynosi ona 20 790 zł).
wjw(2011-04-18 09:48) Zgłoś naruszenie 00
Kolejny rząd który lubi rozdawać cudze. Rząd daje inni płacą. Sprawdzona metoda od lat.
OdpowiedzA PiS to w tym osiągnął mistrzostwo świata.
przodownik pracy(2011-04-18 14:33) Zgłoś naruszenie 00
Hańba dla rządzących, puszczają naród w biedę a sami sielanka.
Odpowiedzzwiązki zawodowe na garnuszku skarbu państwa - więc nie dla zwykłych robotników do tego państwowa inspekcja pracy ślepa i nieudolna.
Wszyscy udają że nic nie widzą i nie wiedzą.
muszę pracować ponad 400 godzin żeby zarobić ok. 3000 zł
chwała Polsce i pie. politykom
lusilda(2011-08-18 18:57) Zgłoś naruszenie 00
macie racje z tym pielęgnacyjnym we wszystkim była rewaloryzacja a tu nadal te marne 153.00 może Tusk zapomniał o nas a teraz wybory to nie ma czasu bo o stołek trzeba walczyć co by mu Kaczyński nie zabrał
OdpowiedzMAJA(2011-07-30 21:01) Zgłoś naruszenie 00
zgadzam się z PRACOWNIKIEM niech CI na górze utrzymają rodzinę za 1000zł. bo tyle wynosi minimala płaca netto.
OdpowiedzPolak(2011-06-09 05:09) Zgłoś naruszenie 00
konstytucją RP i kodeks pracy ma być ,, nakaz pracy,, a inny spawa jest wystarczy.
Odpowiedzsprawiedliwy(2011-05-22 18:18) Zgłoś naruszenie 00
Przedstawię problem od ekonomicznej strony. Jeżeli ktoś zarabia 1000zł i dostaje podwyżkę 100zł. Taki delikwent powinien się cieszyć niby.Tylko że przy tym systemie podatkowym z tych 100zł państwo zabiera pieniądze na ubezpieczanie społeczne ZUS i podatek dochodowy razem 63zł. Zostaje 37zł i niby powinniśmy się cieszyć bo jest jeszcze te 37zł w kieszeni. Lecz budzimy się następnego dnia i dowiadujemy się że ceny wszystkich produktów zostały podniesione o np.2 grosze. Finał jest taki że państwo jest zadowolone z podatków nikt inny. Bilans tej osobie wychodzi na zero że nic nie zarobiła a zadowolone jest tylko państwo.
Odpowiedzpola(2011-05-23 12:44) Zgłoś naruszenie 00
obiecanki cacanki a po wyborach amnezja!!!
Odpowiedzanka(2011-05-12 19:39) Zgłoś naruszenie 00
Co b y tu jeszcze obiecać ?
OdpowiedzCzego tuskowe jeszcze nie chciały?
ZALAMANA(2011-05-05 20:16) Zgłoś naruszenie 00
Proponuje tym co decyduja o najnizszej krajowej zyc za te pieniadze a potem niech sie zastanowia ile powinna wynosic.Wielu pracodawcow i to w kluczborku placi takie pobory nie tylko miejscowych ale i tych duzych firm zachodnich.PRACUJAC KLEPIEMY BIEDE A JESZCZE TRZEBA UTRZYMAC DZIECI,ZE LEPIEJ SIE O NIE WCALE NIE STARAC.
Odpowiedzewa(2011-05-03 13:42) Zgłoś naruszenie 00
Chyba 1500 euro? Przy tuskowych cenach 1500euro,to minimum.
Odpowiedzciekawe(2011-05-02 20:52) Zgłoś naruszenie 00
To wygląda na ...kiełbasę wyborczą PO...
OdpowiedzElżbieta, Polska.(2011-04-18 23:50) Zgłoś naruszenie 00
Niech ten rząd za te podwyżki i dodatki sam się utrzyma.
OdpowiedzNaród nie głupi, na lep się nie złapie.
Dajmy Tuskowi i Rostowskiemu po 1500 zł, a co tam, bądźmy chojni, niech chłopy se poszaleją i poużywają życia!
Li(2011-04-18 20:42) Zgłoś naruszenie 00
KTOŚ robi sobie kpiny z prostych ludzi? W 2012 roku cena chleba dojdzie do 5 zł., a to żart z tym wzrostem płacy:)(
Odpowiedzkajko i kokosz(2011-04-18 19:10) Zgłoś naruszenie 00
Do 18: A co rząd poradzi na to, że pracownik godzi się pracować 200h będąc zatrudnionym na pół etatu? Nad każdym pracownikiem ma stać urzędnik i czas mierzyć czy co?
Odpowiedzkaz(2011-04-18 16:55) Zgłoś naruszenie 00
Jestem zaskoczony, niesamowicie duże podwyżki,czy te POpaprańcy oszaleli tak dużo chcą dać swoim poddanym taż to budżet nie wytrzyma?
OdpowiedzJA(2011-04-18 16:23) Zgłoś naruszenie 00
ohh dajcie spokoj ... w sklepikach prywaciarze nadal beda wykorzystywac te biedne dziewczyny, kurcze.. 6zl/h. ponad 200h w miesiacu, a w umowie? heh oczywiscie pół etatu... Wszędzie tak robią!
Odpowiedzxxx(2011-04-18 11:11) Zgłoś naruszenie 00
@wjw w czasach rządów PiS wszystkim sie poprawiało, tobie również, była obniżka podatków, malały koszty pracy, a "liberalne" PO ciśnie nas coraz większymi podatkami
OdpowiedzMozna PiS nie lubić za prezesa, za ciągłą gadke o smoleńsku, za kłótnie o krzesła (ale tu swój udział miał też Tusk), ale nie można miec klapek na oczach i nie widzieć, że jeśli o sprawy gospodarcze to okres rządów PiS był dla nas najlepszy
rewizor(2011-04-18 06:05) Zgłoś naruszenie 00
STRACH!! PO aż w oczy kłuje,zaproponują teraz wszystko.ZA PÓŻNO
Odpowiedzkrzysztof(2011-04-18 12:42) Zgłoś naruszenie 00
Od 4lat nie urealniono diet za podróże służbowe,stawki za kilometrówkę,ryczałt za noclegi,reformę KRUS,itp.PO to partia obiboków,złodzieii,śmierdzących nygusów,mafiozów,kolesiów i POpaprańców.Jak ma się za ochronkę szlachetkę na urzędzie prezydenta oraz nyguskę Piterę,to można mieć wszystkich obywateli tam gdzie kończą się plecy.Wyborcy mają szansę skazać tych POpaprańców na polityczny niebyt,oraz Syberię.
OdpowiedzOlek(2011-04-18 13:08) Zgłoś naruszenie 00
Dobiją opłatami na ZUS małe firmy i tych co pracują na własny rachunek i już są o krok od bankructwa.
Odpowiedz